Gdy Klaudia uspokaja się na tyle, na ile to możliwe, Laura postanawia wraz z Aleksem odprowadzić ją do sypialni. Wychodzę na taras, wiem, że tej nocy nie zmrużę już oczu. Miliony gwiazd świecą nad moją głową. Czuję się taka mała w świecie pełnym rzeczy niezrozumiałych i przerażających zarazem. Coś ociera się o moją łydkę. Zerkam na dół, to kot Eryka.
- Zaufałeś mi w końcu? - Kucam i zaczynam go głaskać, na co przybysz reaguje bardzo entuzjastycznie.
- Wszędzie cię szukałem.
Podnoszę wzrok i widzę Eryka. Ma ściągnięte brwi i groźną minę. Wstaję powoli, kot nadal głośno miaucząc domaga się pieszczot. Mężczyzna podchodzi do mnie szybkim krokiem. Przez chwilę patrzymy mi głęboko w oczy. Później odrywa wzrok i zaciska szczękę. Przejeżdża dłońmi po twarzy. Pierwszy raz widzę go tak zmęczonego.
- Co mi zrobiłaś? - mówi z wyrzutem. Zaciska dłoń w pięść i uderza w miejsce gdzie bije jego serce. - To boli. Przez ciebie czuję się słaby i wątły. - Prawie wypluwa te słowa. - A tak nienawidzę się czuć.
Jego fioletowe oczy obserwują mnie bacznie.
Nie mówię nic tylko podchodzę blisko i obejmuje go w pasie.
On zanurza palce w moich włosach. Odsuwam się trochę i widzę jego intensywny wzrok na moich ustach. Uśmiecha się, tak jak lubię. Drapieżnie, tak jakby nic nie stało na przeszkodzie jego pragnieniom. Pochyla się i dosięga moich ust. Znowu całuje mnie zachłannie, nie przerwanie i cudownie. Moja krew wrze, nasze języki tańczą ze sobą. Gdy Eryk wydaje z siebie niski dźwięk, moje serce zaczyna galopować. Kładąc dłonie na jego torsie, zauważam, że jego serce bije tak samo szybko. Odrywa się ode mnie i po chwili czuję, że niesie mnie gdzieś. Zarzucam mu ręce na szyję i wtulam się w niego, pochłaniając jego zapach. Nasza podróż nie trwa długo, po chwili pod plecami wyczuwam miękki materac. W pokoju jest ciemno. Przez chwilę moje oczy przyzwyczajają się do ciemności. W końcu go dostrzegam. Patrzy na mnie tak jakbym była jakąś wyjątkową istotą, a nie zwykłą dziewczyną. Widzę podziw w jego oczach, a w dole mojego brzucha zaczyna się coś dziać. Mięśnie zaczynają się przyjemnie kurczyć. Szybko nachyla się ku mnie i zaczyna na nowo żarliwie całować, przyprawiając mnie o zawroty głowy. Gdy ściąga ze mnie sweter, zaczynam drżeć pod wpływem jego spojrzenia. Z odwagą pociągam za rąbek jego koszuli, chcąc zmusić go by także się jej pozbył. Ściąga ją szybkim ruchem, ukazując pięknie wyrzeźbiony tors. Przygryzam wargę i rozemocjonowanymi palcami zaczynam sunąć po jego ciele. Badam każdy mięsień i napawam się jego doskonałością. Eryk posyła mi uwodzicielski uśmiech.
- Twoja kolej... pozbądź się tego. - Szarpie za dół mojej koszuli nocnej.
Przez chwilę waham się, widząc to składa pocałunek na moich ustach i pomaga pozbyć mi się odzienia. Czuję się skrępowana i mam ochotę się zasłonić, gdy próbuje to zrobić on kładzie mnie na łóżku i przyszpila dłońmi moje nadgarstki tuż nad głową.
- Jesteś piękna. - szepcze wprost do mojego ucha.
Wierzę mu, naprawdę mu wierzę. Obejmuje go nogami i przyciągam bliżej. Jedyne, co daje się słyszeć w pokoju oprócz mojego kołatającego serca, to ciche jęki i głębokie pomruki...
A później leżąc koło niego czuję się błogo, tak jak nigdy w życiu. Eryk przyciąga mnie do siebie ramieniem, tak, że spoczywam na jego piersi. Będąc tak blisko niego czuję się naprawdę bezpiecznie. Uśmiecham się szeroko i zasypiam upojona szczęściem.
Na moją twarz padają promienie słońca. Obracam z jękiem głowę w drugą stronę. Gdy przypominają mi się wydarzenia wczorajszej nocy, całe moje ciało staje w płomieniach.
CZYTASZ
Serce Demona (Zakończone)/ Serce Anioła
FantasiIle byś dał by twoje najskrytsze pragnienia wreszcie się spełniły? Marzy ci się wieczna młodość? Bezpieczeństwo? Niczym nieograniczona wiedza? Czy powrót osoby bez której nie potrafisz żyć? Zapewnie ci to wszystko w jednej chwili! Wystarc...