Drug story- Cameron Dallas

19

*Patryk POV*
Za trzy dni ma przyjechać Cameron z Justinem. To moi kumple, prawdziwi kumple. Nie chcę mówić o tym Oliwii to ma być taka niespodzianka.. To fakt że Jus dealował narkotykami ale to przeszłość. Oboje zadawali się z Dawidem i to on miał ich przedstawić Oliwii ale dowiedzieli się prawdy i nie chcą to znać. Poznałem ich jak pojechałem kiedyś z Dawidem do USA. Nie ważne..długa historia...
Połączenie przychodzące od Cam
-Halo?
-No siema stary! Oliwia coś wie?
-Nie chcę jej zrobić niespodziankę. Powiedz Justinowi.
-Dobra powiem.
-Kończę bo ja idę spać. Strefa czasowa...
-Aaaa dobra elo
-Cześć

Długo nie musiałem czekać. Po chwili zasnąłem.
Przez te dwa dni nie oddzywałem się do Oliwii bo wiedziałem jak na mnie działa a ja coraz bardziej nie mogę się jej oprzeć. Wiedziałem że może się obrazić ale musiałem...
Do Oliwka
Hej skarbie, spotkamy się dzisiaj? <3
Od Oliwka
Nie wiem czy będę mieć czas przez najbliższe dwa dni bo jak widzę ty nie miałeś
Do Oliwka
Przepraszam kotek ;* Musiałem załatwić kilka spraw ;((
Od Oliwka
Te sprawy były ważniejsze ode mnie?
Do Oliwka
Przyjadę po Ciebie za 30 minut, wszystko ci wyjaśnię.

Zadzwoniłem do chłopaków że klucz do mojego domu będzie za kwiatkiem przy drzwiach. W domu wszystko jest przygotowane. Przebrałem się w lepsze ciuchy, założyłem czarne jeansy i szarą koszulę, a do tego wysokie białe air force. Wsiadłem do auta i ruszyłem w stronę domu Oliwii, mam nadzieję że wszystko się uda tzn. Oliwia pojedzie ze mną do mnie i pozna moich kumpli, że spodoba jej się prezent o który bardzo musiałem prosić chłopaków. Zatrzymałem się pod domem Oliwii, wysiadłem z auta i zadzwoniłem dzwonkiem. Otworzyła mi. Boże dziękuję! Od razu ją przytuliłem.
-Przepraszam- powiedziałem dalej trzymając ją w uścisku- Kocham Cię. Naprawdę nie chce żebyś była przeze mnie smutna.
-Ale jak widać jestem. Dlaczego się nie oddzywałeś.- powiedziała ze łzami w oczach
-Proszę nie płacz- przytuliłem ją mocniej
-Jak mam nie płakać kiedy wiem że mój chłopak mnie okłamuje- wyrwała się z moich objęć
-Dobrze. Powiem ci. To miała być niespodzianka, proszę pojedź do mnie to sama się przekonasz.
Oliwia wzięła kurtkę i razem wyszliśmy z domu. Zaparkowałem za domem, chwyciłem Oliwię za rękę. Otworzyłem drzwi zajęliśmy buty i kurtki. Weszliśmy do salonu i nagle zza kanapy wyskoczyli chłopcy drąc się NIESPODZIANKA.
Oliwia lekko się wzdrygnęła, a ja nie mogłem wytrzymać i zacząłem się śmiać.
-Sory nie chcieliśmy Cię wystraszyć
-Patryk? Przepraszam że ci nie wierzyłam- ulżyło mi
-Spoko słońce. Poznaj moich kumpli. Justin-Oliwia, Oliwia-Justin, Cameron-Oliwia, Oliwia-Cameron