Friendzone-najgorsza rzecz jaka istnieje. Kto by pomyślał, że Leondre, przystojny obiekt westchnień prawie każdej młodej nastolatki, dozna czegoś takiego?
🌹Okładka imbryczek6🌹
8.09 - 1k wyświetleń <-- Jak?
Przepraszam za wszelkie zaistniałe błędy...
Sprawdziliśmy różne pomieszczenia na dole. Kuchnia salon jadalnia łazienka, takie tam. Wróciliśmy na góre. Pokój Bryce'a mamy i pokoik gościnny. Za schodami ładne wejście na balkon. Weszliśmy spowrotem do mojego pokoju. -Co porobimy?-zapytałam rzucając sie na łóżko. -Nie wiem. Może pójdziemy na plaże?-chłopak zrobił to samo po czym mi odpowiedział. -Tak! Tylko poczekaj przebiore się w strój.-powiedziałam po czym odskoczyłam do szafy. Przeszukałam każda pułkę gdzie ciuchy poukładane były w kostki. -O tu jest.-powiedziałam patrząc na wieszaki. Wzięłam go ze sobą i weszłam do łazienki po czym się cofnęłam po narzutke. Mój strój wyglądał tak 👇
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Wyszłam z łazienki i powędrowałam do szafy po moje ukochane buciki.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Założyłam je a Leondre w ciszy się we mnie wpatrywał. -Masz mine jak byś jednorożca zobaczył.-wydudsiłam ze śmiechu. Chłopak również się zaśmiał. -Musimy iść jeszcze do mnie po strój. -Okejki.-powiedziałam po czym wzięłam chłopaka za rękę i pociągnęłam przez drzwi. Następnie razem zeszliśmy po schodach. Chłopak założył swoje buty i wyszliśmy z ceglanego domu. Zeszliśmy po stopniach i skierowaliśmy sie w strone domu braciszka. Po nie całych piętnastu minutach byliśmy już w środku gdzie była moja ukochana Victoria i TILLY!!! -Hej!-wykrzyczałam gdy zobaczyłam cudowną długowłosą brunetke. Rzuciła mi sie na szyje. Odwzajemniłam jej długi i czuły uścisk.