25

186 10 0
                                    

Już od kilku godzin szlajamy się po centrum. Chloe ma dwie pełne tory ubrań, ja mam jedną z dwiema rzeczami. Serio, Chloe kocha zakupy, jak można zauważyć.

-Oo, chodźmy tu. - wskazuję sklep.

-No okay. - mówię i wchodzimy do niego.

Dziewczyna odrazu zauważa coś, co chce kupić. Ja rozglądam się po sklepie i nie wiedzę nic co mogłoby mi się spodobać.

***

(około 8pm)

Tak oto minął mi prawie cały dzień razem z Chloe. Dziewczyna przeciągnęła mnie po całych dwóch galeriach. Nogi bolą mnie jakbym przeszła pielgrzymkę trzydziesto kilometrową i to dosłownie. Zbliżam się do domu. Łapie za klamkę i pcha drzwi, po czym znajduje się w środku. Zdejmuje platformy i idę na górę po schodach. Kładę się ma łóżku i biorę swój telefon.

Leoś 💕:
Jutro o szesnastej będę w Port Talbot💞💕❤️

Ja:
Oki💞 Nie mogę się doczekać 😞💕

Leoś 💕:
Ja też 😞❤️ Ale już jutro😏❣️

Ja:
Dobra ja spadam, jestem mega zmęczona jakbym maraton przebiegła bo z Chloe przeszłyśmy całe dwie galerie😐💟

Leoś 💕:
Oki, dobranoc ❤️

Ja:
Dobranoc 🌎💕

Odłożyłam telefon na pułkę i poszłam do łazienki. Zrobiłam wieczorną rutynę i wróciłam do pościeli.
Po kilku minutach patrzenia na ścianę zasnęłam..

*

205 słowa

Just Friends • L.D  ★Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz