Gdy go ujrzałam szybko się w niego wtuliłam.
-On cię potrzebuje. - usłyszałam z ust starszego.
-Ja nie chcę żeby on się tak niszczył.. - powiedziałam a z mojego oka wyleciała jedna łza.
-Jeśli tego nie chcesz to musisz przy nim być. On wpadł w złe towarzystwo a dzięki tobie się od nich oderwie, tylko musisz przy nim być. To nie jest dużo.
-To jest bardzo dużo Charlie.. Wejdź proszę.. - powiedziałam odczepiając się od niego.
-Um.. no okay. - powiedział.
-Chcesz coś do picia? - zapytałam.
-Nie dziękuję.
-Chodź do mnie. - powiedziałam i zaczęliśmy wchodzić po schodach. - gdzie jest Leondre? - zapytałam.
-Jest z Tilly i Victorią u siebie w domu. Jest bezpieczny, nie denerwuj się. - powiedział kładąc swoją rękę na moje udo na co się zarumieniłam.
Niestety nie ukrywam że w zaciszu od kilku lat Charlie co raz bardziej zaczyna mi się podobać. Uśmiechnął się ukazując swoje cudne dołeczki.
-Żyjesz. - powiedział i się zaśmiał gdy wpatrywałam się w niego.
-Yyy tak tak. - otrząsnęłam się.
-To dobrze. Myślę że pojedziemy do Leo. - powiedział.
-Wiesz to dobry pomysł. - powiedziałam.
Po chwili znaleźliśmy się pod domem Leondre. Charlie grzecznie zapukał a drzwi otworzyła nam zaniepokojona Victoria.
-Chryste jak dobrze że jesteście. Od pół godziny dobijam się razem z Tilly do pokoju Leondre a ten nic sobie z tego nie robi. - powiedziała a jej słowa zagłuszała piosenka Car Radio jedna z ulubionych piosenek Leondre od zespołu Twenty One pilots.
230 słowa.
Zwiększam poprzeczkę.
3 ✨ i 2 💬
CZYTASZ
Just Friends • L.D ★
FanfictionFriendzone-najgorsza rzecz jaka istnieje. Kto by pomyślał, że Leondre, przystojny obiekt westchnień prawie każdej młodej nastolatki, dozna czegoś takiego? 🌹Okładka imbryczek6🌹 8.09 - 1k wyświetleń <-- Jak? Przepraszam za wszelkie zaistniałe błędy...