37

160 13 9
                                    

-J-Ja.. Obiecałaś mi, że pomożesz mi z tego wyjść.. - szepnął.

-Miałeś mi w tym pomóc..

-Jadę na koleiny obóz. - mówi a ja odwracam głowę do niego.

Uśmiecha się nie śmiało a ja nie wiem co mam dalej zrobić.

-Zacznijmy od początku. - wzdycham i siadam obok chłopaka. - Jestem Ashley. - wyciągam dłoń w jego stronę.

-Leondre. - dotyka jej a ja czuję nie przyjemny dreszcz.

Szybko ją ściskam i chowam rękę z powrotem pod kołdrę. Nie pewnie się uśmiecham i patrzę w oczy chłopaka. Zaczyna robić mi się nie dobrze, wstaje z łóżka i biegnę do łazienki w której się zamykam i zaczynam wymiotować do toalety.

-Ashley! - krzyczy. - Co jest? - pyta gdy wychodzę z łazienki.

-Nic się nie stało, jest okey. - łapie się za brzuch.

-Wymiotowałaś? Jesteś w ciąży?! - wypytuje.

-Nie wiem Leondre! - panikuję.

-Nie robiłaś testu ni nic?

-Nie wychodziłam z domu po tym okey?

-Charlie! Otwieraj! - dobija się do drzwi. - Ubieraj się. - wstaje i wyciągam ciuchy z szafy.

Idę do łazienki wszystko na siebie zakładam i schodzimy do samochodu starszego.

*

-I co? - pyta gdy wyszłam z łazienki.

-Jedna.. - wzdycham z ulgą.

Chłopak opiera głowę o ścianę.

-Wystraszyłem się, serio. W tym wieku nie chciałbym siedzieć przy kołysze. - wzdycha.

Czyli po prostu by mnie zostawił, rozumiem. To jest wyjście z każdej sprawy. Nie odpowiedziałam nic tylko rzuciłam się na łóżko i odkryłam szczelnie kołdrą.

*

220 słowa

Długo się czekało coś..
Chyba bd musiała zawiesić tą książkę, i tak prawie nikt jej nie czyta.

Just Friends • L.D  ★Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz