Gdy podeszłam nie co bliżej, zobaczyłam Leondre. Zaczęłam biec przez co chyba prawie dwa razy bym się przewróciła.
-Ty kłamco ty! - zaśmiałam się gdy byłam w takiej odległości w jakiej mnie usłyszał.
Szybko go przytuliłam i moje nogi owinęłam wokół jego bioder.
-Tęskniłem. - usłyszałam zachrypnięty głos chłopaka.
-A myślisz, że ja nie. - odparłam i odsunęłam głowę, tak abym mogła spojrzeć chłopakowi w oczy.
Blondyn zaczął przybliżać się do moich ust. Dzielił nas centymetry ale oczywiście, panna Chloe musiałam nam przeszkodzić.
-Jestem. - powiedziała wychodząc z domu.
Gdy ją usłyszałam spojrzałam w jej stronę przez co Leondre złożył pocałunek na moim policzku a nie ustach. Zwróciłam głowę w stronę chłopaka i się uśmiechnęłam. Zeszłam z niego po czym ustałam naprzeciwko blondyna. Jeszcze raz go przytuliłam a chłopak lekko się zarumienił.
-Gdzie idziemy? - pyta dziewczyna.
-Kino? - pytam.
-Okay. - odparli i zaczęliśmy iść w stronę centrum.
Gdy seans się skończył Chloe postanowiła nam nie przeszkadzać więc poszła do domu. Oboje stwierdziliśmy, że pójdziemy do domku w lesie. Gdy siedzieliśmy już na nim Leo bacznie mi się przyglądał.
-Ashley, no bo wiesz. - powiedział zdenerwowany.
Spojrzałam w jego stronę, wzrok zawiesiłam na jego tęczówkach.
-Chcesz być moja? - zaczął i się uśmiechnął.
-Leondre, to trudny temat. Nie chcę zepsuć naszej przyjaźni ale..
*
205 słowa
CZYTASZ
Just Friends • L.D ★
FanfictieFriendzone-najgorsza rzecz jaka istnieje. Kto by pomyślał, że Leondre, przystojny obiekt westchnień prawie każdej młodej nastolatki, dozna czegoś takiego? 🌹Okładka imbryczek6🌹 8.09 - 1k wyświetleń <-- Jak? Przepraszam za wszelkie zaistniałe błędy...