32

156 13 3
                                    

-Chodź bo się spóźnisz na urodziny swojej koleżanki! - słyszę z dołu.

-Czekaj! Buty zakładam. - mówię.

Gdyby nie to, że jestem taką niezdarą założyłabym szpilki ale źle by się to skończyło.. Zbiegam po schodach, na ostatnim przewróciłam się prosto w ramiona Leo.

-Co ty byś beze mnie zrobiła. - zaczęliśmy się śmiać.

-Dobra, chodźmy. - mówię i zaczynamy iść do samochodu Charliego.

Po dosłownie kilku minutach znajdujemy się w klubie, w którym odbyć ma się dziewiętnastka blondynki. Wchodzimy do środka i widzimy sporo ludzi w których jest Chloe. Gdy nas zauważa szybko podchodzi i przytula naszą trójkę. Wręczam jej prezent który kładzie do reszty, tak samo robi z prezentem Leo i Charlsa.

-Co jej kupiłeś? - szepcze mu do ucha.

-Wino i jakąś sukienkę. Może jak się upije to chociaż przestanie pieprzyć o głupotach. - śmiejemy się.

*

Impreza powoli się rozkręca, alkohol jest prawie wszędzie i praktycznie każdy jest pijany, oprócz naszej trójki.
Po kilku minutach Leo zaczyna ciągnąć mnie za rękę.

-Co? - śmieję się.

-Chodź zatańczyć. - mówi a ja wstaje.

Idziemy w jakieś wolne miejsce i tańczymy razem jedną piosenkę, gdyż nie za specjalnie lubię taniec. Siadam na miejsce a Leondre gdzieś ucieka, a Charlie leci za nim. Jakieś pięć minut później oboje wracają do mnie. Leo ciągnie mnie za rękę nie pytając o nic zabiera mnie do łazienki. Zaczyna rozpinać moją sukienkę.

-Przestań Leo! - próbuje się wyrwać lecz chłopak nie reaguje. - Leo! - krzyczę.

Chłopak podnosi wzrok na mnie, dopiero teraz zauważam jego biały nos i rozszerzone źrenice.

-Ćpałeś! - krzyczę a mój głos się załamuje.

Chłopak mocno ściska jedną rękę moje policzki.

-Nie pierdol dobra. - powiedział agresywnie i podszedł do drzwi które zamknął na klucz.

Głośno przełknęłam ślinę i z moich oczu zaczęły płynąć łzy..

*

280 słowa

Just Friends • L.D  ★Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz