13

191 15 3
                                    

-Przepraszam. - powiedziałam szybko przebiegając przez próg drzwi gdy usłyszałam piosenkę The Judge. - Leondre!-przekrzykiwałam muzykę. - Tu Ashley! Otwórz proszę! - szarpałam za klamkę. Walnęłam w drzwi bokiem swojego ciała przez co zamek się odłamał. Weszłam do pokoju chłopaka. - Jezu!  Leo! - powiedziałam patrząc na leżącego blondyna na podłodze obok pustych woreczków strunowych. Z jego nosa wylewała się krew a jego skóra była blada.

Po chwili w pokoju znalazł się Charlie razem z Tills i Victorią.

-Dzwoń po karetkę. Przedawkował. - powiedziałam gdy mój głos się załamywał a z oczu wydobywał się strumień łez.

Charlie nie mogąc nic z siebie wydusić wyjął telefon z kieszeni i ze łzami w oczach wyszedł z pokoju a zaraz za nim Victoria która porostu nie mogła się powstrzymać od łez a Tills...straciła ten cudowny połysk w jej oczach..
Wzięłam Leondre na swoje nogi i zaczęłam głaskać go po głowie.

-Nie rób mi tego. - powiedziałam płacząc jak nigdy dotąd.

Po chwili zjawili się ratownicy którzy szybko zabrali Leondre do szpitala.

-Chodźcie.. Jedziemy do niego. - powiedziała Victoria.

Nim się obejrzałam siedzieliśmy na korytarzu przed salą Leo. Cała się trzęsłam.

-Będzie dobrze wiem to. - powiedział Charlie i mnie przytulił.

Zaczęłam płakać w jego bluzę.

-Hej.. Słyszysz będzie okay. - powiedział podnosząc mój podbródek.

W jego oczach zbierały się łzy.

210 słowa.

3 ✨ i 1 💬 next.

Just Friends • L.D  ★Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz