Just Friends • L.D ★

35

Budzi mnie głos Chloe.

-Ashley.. - puka do mojego pokoju.

To pierwsza osoba z którą chcę porozmawiać na spokojnie. Wstaję z łóżka owinęta kołdrą i podchodzę do drzwi które otwieram. Dziewczyna ilustruje mnie wzrokiem a ja patrzę na nią moimi podkrążonymi oczami.
Ona nic nie mówiąc szybko mnie przytula a ja zaczynam szlochać w jej skórzaną kurtkę.

-Mogę wejść? - pyta patrząc na mój ciemny pokój w którym panuje nie ład.

Kiwam głową i cofam się na łóżko. Pierwsze co robi to podchodzi do okna i je uchyla po czym odsuwa rolety. Zasłaniam oczy rękami gdyż bije w nie jasność. Po chwili czuje jak materac wgniata się co znaczy, że dziewczyna usiadła obok mnie.
Odkrywam moje mokre oczy i spoglądam na nią.

-Wyglądasz jakbyś nie spała kilka tygodni. - mówi patrząc na mnie z troską.

-Bo tak było. - spuszczam wzrok.

-Powiedz mi co się stało. - powiedziała ciszej i położyła rękę na moim udzie.

Szybko ją strąciłam, teraz nie lubię dotyku innej osoby..

-Zgwałcił mnie.. - ledwo wypowiedziałam te słowa bo na nowo wybuchłam płaczem.

Blondynka zamarła, jakby nie mogła nic powiedzieć ani się ruszyć. Z jej policzków spłynęła pojedyncza łza, lecz resztę udało jej się zatrzymać.

-Nie możesz tak cały czas siedzieć w domu i płakać. - odparła.

-Skoro tak jest to mogę.. - łkam.

-Ja tak dłużej nie mogę.. - wstała. - To ja sprzedaje Leo te narkotyki.. - powiedziała.

Spojrzałam na nią a z moich oczu wyleciało jeszcze więcej łez.

-Wyjdź. - szepnęłam. - Po prostu wyjdź i zniknij z mojego życia, zachowuj się jakbyśmy się nie znały. - mówię głośniej.

-Ashley, ale zrozum..

-Wyjdź Chloe, odejdź proszę! - krzyczę resztkami sił.

Ona tylko otarła łzy i wyszła z pokoju. Podeszłam do drzwi i szybko je zamknęłam po czym opadłam na podłogę z wycieńczenia.

*

285 słowa

Polecam cover