4.3

126 8 0
                                    

Proszę Was o przeczytanie nitki na dole. To dla mnie bardzo ważne. Dziękuję!

______________________________________

Scott POV 

Od trzech dni nie ma z nim kontaktu. Szeryf próbował namierzyć jego komórkę, ale gdy tylko pojawił się sygnał, a my pojechaliśmy zaledwie pięć kilometrów za miasto, okazało się, że leżała w pobliskim śmietniku. Zrezygnowani i zmęczeni po poszukiwaniach w okolicach Beacon Hills udaliśmy się do domów. Codziennie przesiadywanie w klinice prawie z całym stadem, a żadnego olśnienia, aż do dzisiejszego dnia. 

- Mam! - wykrzyczał Liam. Na zebraniu w klinice byliśmy ja, Malia, Lydia, Liam no i Deaton. 

- Co " masz " ? - zapytała znudzonym głosem Malia. Chyba dawała za wygraną. 

- Skoro Sam i Dean to bracia to znaczy to, że ...

- Że Lucyfer może podejrzewać gdzie oni są! - wykrzyczała Lydia.

- Chodziło mi o to, że współpracują razem, ale wasza wersja jest o niebo lepsza. - wymamrotał Liam. 

- Niebo. - wyszeptałem. - Demon mówił coś, że Stiles jest aniołem...

- Wybranym aniołem. - wtrąciła Malia. 

-  A to oznacza, że nie tylko jedna osoba może nam pomóc. - dokończyłem. 

Wyciągnąłem telefon z kieszeni i zacząłem przeszukiwać kontakty, aż doszedłem do litery " L " . Wybrałem numer Lucka i nacisnąłem zieloną słuchawkę. 

- Potrzebujemy twojej pomocy. - powiedziałem na wstępie, a następnie całą historię z ostatnich trzech dni. Lucek nie krył zdziwienia, ale powiedział, że będą za chwilę. Odłożyłem telefon, uprzednio się rozłączając. 

- Zaraz będą. - zwróciłem się do reszty.

Liam chciał już skomentować moją odpowiedź, ale ubiegł go zimny pęd powietrza. 

- Witajcie. - przywitał nas Lucyfer, Damon trzymający Lucka za rękę i Stefan. 

- Jak wy... ? - zapytał zdezorientowany Liam.

- Wampirza prędkość. - Stefan machnął na niego ręką. - To po co jesteśmy wam potrzebni? 

- Stiles został porwany przez braci Lucka, Sam'a i Dean'a, i chcą jego moce. - wytłumaczyłem w skrócie. Nie chciałem zbytnio się rozgadywać. Ważne były działania. 

- To w czym mogę wam pomóc? - spytał Lucyfer bez ogródek. 

- Myśleliśmy czy może wiesz gdzie twoi bracia mogą go przetrzymywać. Czy mają jakieś miejsce, które szczególnie lubią? - zadałem pytanie. 

Lucek przez pewien czas się zastanawiał. Wzrok miał utkwiony w coś co znajdowało się za naszymi plecami. 

- Mystic Falls. - odparł po chwili.

- Mystic Falls? - Deaton nie dowierzał. - Przecież tam, aż roi się od wampirów! 

- Wiem. - skwitował Morningstar. - Stamtąd pochodził pewien wampir, który ich ugryzł... - przy tym zdaniu Demon puścił dłoń Lucka i wyszedł w przedsionek. Przeprosiłem wszystkich i po paru minutach udałem się za nim, a Lucyfer kontynuował opowieść. 

- Co się stało? - usiadłem obok niego. 

Milczał przez chwilę, ale gdy się odezwał słowa popłynęły z jego ust jednym strumieniem.

- To ja ugryzłem Sam'a i Dean'a. Nienawidziłem wtedy Lucka. Złamał mi serce, a ja chciałem się tylko zemścić. Przez pewien czas mi to wychodziło i czułem z tego przyjemność, ale teraz... Teraz czuję pustkę, że zrobiłem mu coś takiego. No i jeszcze Stiles. Nie chciałem czegoś takiego dla was. 

Damon rozpłakał się i przytulił do mojego boku. Zapewne każdy usłyszał to co powiedział mi chłopak, ale czułem, że mówi prawdę i żałuje swoich czynów. 

______________________________________

Na wstępie chce przeprosić za nieregularne dodawanie rozdziałów ;< Jestem jeszcze trochę zmęczona i podminowana przyjazdem i jak na razie nie potrafię się pozbierać. Proszę o jeszcze tydzień wyrozumiałości. W zamian za to dodam opis kolejnego opowiadania o Stydii. Pomysł narodził się już dawno, a dodatkowo zrobilam tam mój pierwszy zwiastun ( Ci którzy czytają każdy rozdział uważnie pewnie wiedzą o co chodzi ;) ) niestety problem polega w tym,ze nie mogę go dac za YouTube, gdyż w filmiku wykorzystana jest piosenka Alana Walkera, który jeszcze nie dodał do nich praw autorskich. Trochę się rozpisałam, ale myślę, ze nowe opowiadanie się przyjmie. Nie spotkałam się jeszcze z czymś takim, wiec myślę, ze moze być ciekawie. O publikuje je,gdy będzie można wykorzystać muzykę, i gdy skończe to opowiadanie ;> Myślę, ze mnie zrozumiecie i jeszcze raz PRZEPRASZAM.

 O publikuje je,gdy będzie można wykorzystać muzykę, i gdy skończe to opowiadanie ;> Myślę, ze mnie zrozumiecie i jeszcze raz PRZEPRASZAM

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
I'll Never Forget You | Stydia cz.1, cz.2, cz.3Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz