Pov Madison.Luke trafił do szpitala. Okazało się, że kula trafiła w plecy, a on... Po prostu śpi.
Tak, to śpiączka.
Lekarze zapewnili, że będą się nim opiekować jedne z najlepszych pielęgniarek w szpitalu.
- Mike, chcę go tutaj. On nie może tak po prostu sobie spać. - mówiłam z łamiącym się głosem.
- Obudzi się. Na pewno. - próbował mnie uspokoić.
- Ale jak to się stało? - powiedziałam, a kolejne łzy opuściły moje oczy spływając po policzkach, szyi...
- Ktoś strzelił tak skutecznie, że dostał gdzieś tam i stracił pamięć, zrozum. - powiedział wkurzony Calum.
Był wkurzony nie na mnie, a na Luke'a. Tak przynajmniej nam tłumaczył. Tak jak my nie może znieść tego, że zapadł w śpiączkę.
- Jeszcze pokażę sukinsynowi. - warknął wychodząc z sali gdzie leżał Luke.
- Może spać miesiącami, latami... - mówiłam łapiąc blondyna za rękę. - A co jeżeli będzie tak przynajmniej z 10 lat? - spytałam teraz patrząc na Mike'a.
- Nie będzie tyle spał. Obiecuję Ci to. - powiedział przytulając mnie do siebie.
- Nie masz pewności. - wstałam z łóżka Luke'a i ostatni raz patrząc na chłopaka wyszłam z sali, a później ze szpitala kierując się do domu chłopaków.
***
Madison nie mogła przestać myśleć o Luke'u. Codziennie go odwiedzała. Nie raz przychodziła do niego z przyjaciółmi. Płakała, mówiła do niego, opowiadała co się u nich dzieje. Nie mogła pogodzić się z tym, w jakim stanie był Luke, jej kochany blondyn, który zmienił jej świat.
~*~
Chcieliście epilog to macie. A teraz pytanie:Czy będzie druga część?
Jakieś propozycje/myśli co w niej może być?Przewidujecie coś?
Wasza wiedźma.
CZYTASZ
Bez Odwrotu {5SOS}
FanfictionJak zostałam porwana, poznałam czwórkę wspaniałych przyjaciół i znalazłam miejsce na tym świecie. - Madison Oxley.