- Gdzie się wybierasz? - spytał Luke gdy złapałam za klamkę drzwi.
- Do brata. Robisz za moją matkę świętej pamięci? - spytałam patrząc na niego z góry na dół i z powrotem.
Był w samych spodenkach, które sięgały mu po kolana.
Mmm....
- A więc odejdź córko. - odezwał się po chwili, a ja parsknęłam śmiechem i wyszłam.
***
- Hej. - powiedziałam wchodząc do mieszkania brata.
- Cześć, chodź do kuchni. - zaprosił mnie.
- Co u Ciebie? - spytałam siadając na krześle.
- Nic, nudy. Bez Ciebie jest trochę słabo. - stwierdził krojąc warzywa. - Tęsknie.
- Ja też, ale nie mogę stamtąd odejść. - powiedziałam smutno.
On tylko westchnął i pokrojone warzywa wrzucił do miski.
- Przepłakałam noce za Tobą. Teraz mogę do Ciebie przychodzić w dzień. - zaczęłam.
- Właśnie, oni o tym wiedzą? - spytał obracając się do mnie.
- Tak. Od samego początku wiedzieli. Bardzo mnie to zdziwiło. - stwierdziłam naprawdę zdziwiona.
Przecież nikt niczego nie widział.
- To gang, oni wszystko wiedzą. - wzruszył ramionami.
- Elliot, spytam prosto z mostu. - wstałam na równe nogi. - Dlaczego się nie boisz, że mnie stracisz?
Ta myśl chodziła mi po głowie od wielu dni. To jak sprężyna. Naciągasz ją póki w końcu nie pęknie.
- Bo mam dobre kontakty z Mike'iem. - stwierdził od razu.
- Jakim Mike'iem? - spytałam zdziwiona.
Przecież tam do chuja nie ma żadnego Mike'a!
- Nie powiedział Ci? - spytał poważnie, a ja kiwnęłam głową na nie. - Dowiesz się prędzej czy później.
- A nie możesz mi po prostu tego powiedzieć?! - krzyknęłam nabuzowana.
- Nie. Nie powiem Ci tego.
- Przecież i tak dowiem się tego prędzej czy później, czyż nie?! - krzyknęłam znowu. Gdyby nie to, że jestem jego siostrą i łączy nas więź, to już dawno bym mu przywaliła.
- Madison, jesteś dorosła! - krzyknął. - Sama się dowiedz! Nie wiem co Ty kurwa chcesz!
- Wiesz czego od Ciebie chcę?! Trochę troski! - krzyczałam patrząc mu prosto w oczy. - Teraz już wiem, że jej nie dostanę. - powiedziałam zawiedziona.
Widząc, że nie ma niczego do powiedzenia wyszłam z kuchni kierując się do drzwi domu. Założyłam buty, a chłopak znalazł się przy mnie.
- Madi, przestań. - powiedział błagająco.
- Zostaw mnie. - warknęłam.
Złapałam za klamkę i wyszłam.
Podciągając nosem i ścierając co chwilę łzy z policzków szłam i myślałam o tym kiedy w końcu zostanę "uwolniona". Gdy tylko mnie wypuszczą, wyprowadzę się od brata. To będzie mój nowy rozdział w życiu.
- Trening za chwilę. - powiedział Luke przepuszczając mnie w drzwiach.
- Jasne.
Poszłam się przebrać w czarne getry i biały podkoszulek, a później zeszłam na dół. Poszłam do sali, w której ćwiczę z Luke'iem i założyłam czerwone rękawice. Oczywiście nie zapięłam rzep, bo trochę mi z nimi trudno.
- Ściągaj, dzisiaj samoobrona. - stwierdził wchodząc do sali.
Mmm... Tak, znowu bez koszulki.
- To Ty nie miałeś mnie uczyć boksu? - spytałam, a on wzruszył ramionami i wszedł na ring.
- Dzisiaj dla odmiany zrobimy coś innego. - podał mi rękę i weszłam na podest.
Pokazywał mi pare ruchów samoobronych, uczył jak i co, a ja myślałam o jednym.
- Luke, jak masz na imię? - spytałam z poważną miną.
- Luke, co to za pytanie? - spytał patrząc na mnie dziwnie.
- Jesteś pewny? - odpowiedziałam pytaniem na pytanie. Muszę się upewnić.
Ale z Ciebie idiotka - powiedziała moja podświadomość.
- Powiesz mi o co chodzi, czy będziesz stała tak zastanawiając się? - spytał.
- Byłam u brata. - kiwnął głową. - Powiedział mi, że jeden z was to Mike i go zna, a ja za cholerę nie wiem o co tu chodzi.
- Jak Twój brat się nazywa? - spytał.
- Elliot Black. - wzruszyłam ramionami.
- Yyy - zastanawiał się. - No nie znamy gostka. - powiedział schodząc z podestu.
- To dlaczego powiedział, że zna któregoś z was? - spytałam.
- Nie zna, ale podał prawdziwe imię czerwonego. - mówił gdy szliśmy w stronę wyjścia z sali. Wymsknęło mu się przez co zasłonił usta ręką.
- Dziękuję. - pocałowałam go w policzek.
- A to za co? - spytał zdziwiony i stanął w miejscu.
- Za to, że już wiem jak mój przyszywany brat ma na imię! - krzyknęłam biegnąc do kuchni.
~*~
Widzimy się z kolejnym rozdziałem w poniedziałek, albo we wtorek ;*
Wasza wiedźma ;*
CZYTASZ
Bez Odwrotu {5SOS}
FanfictionJak zostałam porwana, poznałam czwórkę wspaniałych przyjaciół i znalazłam miejsce na tym świecie. - Madison Oxley.