Paula miała wolne więc cały dzień spędziłem na plaży. Po obiedzie dołączył do mnie Eloy, ale że nie umiał serfować postanowiłem, że go nauczę. Bawiliśmy się przednio, a wieczorem znowu graliśmy na jego konsoli. Za czwartym razem udało mi się go ograć, ale podejrzewam, że młody dał mi fory.
Wróciłem do pokoju i rozsiadłem się wygodnie w fotelu. Nie byłem zmęczony, ale kąpletnie nie wiedziałem czym miałbym się zająć. Od nudy ocalił mnie jednak SMS od Gabo.
G: Śpisz już?
L: Nie. Co tam?
G: Nie wiem co robić. Babcia zakazała mi zbliżać się do piekarni.
Zaśmiałem się.
L: Faktycznie ma cię dość.
G: Dzięki za pocieszenie -,-
G: Ma mnie tak bardzo dość, że odlicza dni do mojego wyjazdu. Ciągle słyszę ile to jeszcze mi zostało. Dzisiaj schodzę na śniadanie, a ona:
Gabo pamiętaj, że już za 10 dni jedziesz do cioci.
Znowu zacząłem się śmiać.
L: Czyli jedziesz w sobotę za tydzień?
G: Lecę.
L: Ooo
G: Tsa...Nigdy nie leciałem samolotem :/ .
L: Nie mów, że się boisz.
G: Co? Ja? Niby czemu?
L: Coś ci nie wieżę.
G: Martwię się, bo ostatnio babcia ma bardzo słaby dochód, a taki wyjazd dużo kosztuje.
L: Brzmi jakbyś szukał wymówki. Na pewno nie jest tak źle.
G: Nie szukam wymówki. Akurat ja nie mam tu nic do gadania.
G: Naprawdę nie jest za ciekawie.
L: Nie martw się, napewno jakoś się ułoży.
G: Obyś miał rację.
G: Sory, ale muszę już kończyć. Narazie!
L: Część!
Odłożyłem telefon i włączyłem telewizor. Leciał jakiś program przyrodniczy, ale przełączyłem na powtórkę meczu. Znowu złapałem się na tym, że analizuję w myślach taktykę i układam atak. Brakowało mi gry.
Gdy mecz się skończył poszedłem się umyć i chwilę po tym leżałem już w łóżku przypominając sobie wszystko co działo się przed wakacjami. Zwłaszcza finał. To było jak spełnienie marzeń i jednocześnie najgorszy koszmar. Mnóstwo sprzecznych emocji. Zacząłem się zastanawiać jak będzie wyglądać następny sezon i czy w końcu odważę się wyznać Gabo całą prawdę. Były to tylko fantazje, ale jednego mogłem być pewien: Będzie się działo.Wiem, że kurtki, ale się poprawię.
CZYTASZ
Wakacyjna przygoda Lorenzo [ ZAKOŃCZONE ]
FanficLorenzo wyjeżdża na wakacje do małego miasteczka w Hiszapani. Zatrzymuje się w przytulnym hotelu położonym tuż przy oceanie. Ma zamiar spędzić przyjemnie czas i odpocząć od zmartwień minionego semestru, ale równocześnie odkrywa tam pewną tajemnice. ...