Łyżwy figurówki; (Shun Shimotsuki x Reader)

291 13 0
                                    

One-shot dla mojej przyjaciółki @LittleRedScorpio. 

Shimotsuki Shun -ile ludzi, wielbicieli, fanów oddałoby to, co dla nich ważne dla spotkania go. Jako lider, jest odpowiedzialnym i opiekuńczym człowiekiem. Jednak i jemu zdarza się chodzić z głową w chmurach. Najczęściej tak się dzieje, kiedy zmierza kolejne ulice stolicy, która jest niezwykle bliska. Czasami chciałby zdjąć materiałową maseczkę, która ukrywa jego tożsamość. Kiedy jedna dziewczyna rozpoznałaby go na ulicy, za nią rzuciłyby się tłumy innych wielbicielek. 

Shunowi idącemu ulicą zdarza się zapominać o wszystkim. Często rozmyśla o tym, co lubi, co chciałby teraz robić, ewentualnie myśli o innych członkach Procelli. Tym razem jednak nie zważał nawet, że ku niemu zmierza dziewczyna, mającą wzrok zajęty telefonem. Będąc już wystarczająco blisko, przypadkiem szturchnął ją ramieniem, przez co telefon wypadł jej z rąk. Usłyszawszy stłumiony huk urządzenia o chodnik, momentalnie oprzytomniał, a dziewczyna zadrżała.

-Przepraszam najmocniej. -spojrzał na zdezorientowaną szatynkę, po czym przyklęknął. Telefon spadł ekranem zwróconym ku górze, a widząc że nie rozchodzi się po nim rozgałęzienie w postaci stłuczenia, odetchnął z ulgą. Jednak bardziej był zdziwiony tym, co się na nim znajdowało. Zobaczył film z zawodów łyżwiarskich. Wstał, po czym oddał telefon dziewczynie. 

-Nic nie szkodzi. Powinnam patrzeć przed siebie. -powiedziała ze skruchą. 

-Lubisz łyżwiarstwo?  To Yuzuru Hanju, prawda? -zdjął maskę i uśmiechnął się, chcąc sprawić dobre wrażenie. 

-Tak, lubię. I tak, to on. -popatrzyła jeszcze raz na film, który spauzowała. Twarz jasnowłosego była mu dziwnie znajoma, ale sama nie wiedziała, gdzie mogła ją wcześniej zauważyć. 

-Shun Shimotsuki. -wyciągnął rękę w jej stronie. Nie wypadało teraz zaczynać konwersacji bez przedstawienia się. Kultura Shuna była na wysokim poziomie, co wszyscy wokół zauważali. 

-Arisu. -odwzajemniła gest, chwilę ilustrując jego twarz. Przyznała w myślach, że była przystojna, a jednocześnie delikatna i pogodna. -Skąd znasz Yuzuru? 

-Lubię go. Też lubię łyżwiarstwo. Ciężko byłoby nie rozpoznać reprezentanta własnego kraju. Jeździsz? -spytał, chcąc się dowiedzieć czegoś więcej. Pierwszy raz udało mu się spotkać dziewczynę, która nie piszczała na jego widok, a jednocześnie dzieliła jedno z jego zainteresowań. 

-Powiedzmy, że próbuję. Lubię podziwiać i jednocześnie się uczyć. 

-Widzisz? Już coś nas łączy. Może dasz się zaprosić na lodowisko? -mrugnął jednym okiem. Arisu zdziwiła się, słysząc propozycję. W dodatku od chłopaka, którego znała jedynie imię i być może jedną z pasji. Coś jednak nie pozwalało jej odmówić. Ciepły uśmiech Shuna tak na nią działał. 

-D-dobrze. -poczuła, jak dostaje wypieków na policzkach, odpowiadając na jego pytanie. 

-Jutro, 15.00. To samo miejsce. -powtórzył gest mrugnięcia, po czym zaczął odchodzić, przedtem jeszcze widząc, jak dziewczyna potakuje na jego słowa. -Do zobaczenia. -zostawił ją nieco oszołomioną i lekko różową na twarzy. Kiedy jakimś dziwnym cudem zniknął jej z pola widzenia, miała sobie do zadania tylko jedno pytanie. 

-Co tu się właściwie stało? 

...

Shun, wchodząc do wspólnej kuchni, zauważył Kaiego, robiącego coś w kuchni. Nawet ładny zapach nie zwrócił jego szczególnej uwagi, więc dość szybko przymknął koło niego, co przyjaciel jednak zauważył. 

Anime Idol (One shots) PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz