49.

43 5 6
                                    

Mówiąc, że go kocham pocałowałem go. Odwróciłem się i pozwoliłem mu w siebie wejść. Josh jednak chwilę się zastanowił. Odwróciłem głowę i uśmiechnąłem się dodając mu otuchy. Josh wolno zdjął swoje bokserki i wsadził lekko swoje  przyrodzenie w mój tył. Robił to wolno próbując nie sprawić mi tym bólu. Gdy cały we mnie wszedł jęknąłem z przyjemności. Chłopak powoli zaczął wyciągać i wkładać swoje przyrodzenie, a  ja za każdym razem jęczałem, tak samo jak on. Co jakiś czas przyśpieszał swoje ruchy. Gdy ruchy Jo były już bardzo szybkie poczułem, że niedługo dojdę.

-Josh...- powiedziałem jęcząc

On wiedział co miał zrobić. Chwycił za moją rękę i przyłożył je do mojego przyrodzenia. Gdy złapałem za nie on zaczął poruszać moją ręką w przód i w tył. Puścił moją rękę i wrócił do swojej czynności gdy ja nadal robiłem to co on mi kazał. Po niedługim czasie doszedłem. Jęknąłem. Chwile później poczułem miłe uczucie wypełnienia. Josh ze mnie wyszedł i położył się na łóżku obok mnie. Odwróciłem się w jego stronę. Był zmęczony, ale zadowolony. Otarłem ręką z jego czoła krople potu. Josh położył swoją rękę na moim policzku.

-Kocham cię- powiedziałem szeptem

-Tyler, przepraszam.- powiedział Jo po czym wstał

-Josh o co chodzi?- podniosłem się do pozycji siedzącej- Coś było nie tak? Coś źle zrobiłem?

-Tyler.- przerwał mi- Powinienem być bardziej wyrozumiały.

-A ja powinienem przestać mieć humorki jak baba.- zaśmiałem się







Przepraszam, że rozdział dopiero teraz. Niedługo mam bardzo ważny wernisaż i skupiam się bardziej na obrazach niż na pilnowaniu który dziś jest. Z tego powodu dziś puszczę dwa rozdziały :) . 
Dla waszej wiadomości oczywiście pracą najważniejszą będzie Twenty One Pilots... a pobocznymi: 

                              Panic! At The Disco, Fall Out Boy, Green Day, My Chemical Romance i Jenna stojąca na stołku i Tyler patrzący na nią jak na boginię.

Czy Joshler zaistnieje?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz