Rozdział 2.

2.5K 259 197
                                    

Yoongi dokładnie mi wytłumaczył dlaczego to właśnie ja miałbym zdobyć serce chłopaka. Jego uwagi na temat mojego wyglądu pochlebiały mi, ale myśl, że miałbym całować kogoś tej samej płci bardzo mnie odrzucała.

Niestety, Hobi oraz Namjoon, którzy pojawili się na następnej przerwie z chęcią przystali na ten pomysł.

- Czemu ja? - mruknąłem, mierząc przyjaciół uważnym spojrzeniem.- Ja rozumiem, że jestem oszałamiający, ale nie mam ochoty romansować z chłopakiem!

Hoseok uniósł brwi, a pozostała dwójka wybuchła śmiechem.

- To takie zabawne? - rzuciłem, mrużąc oczy. Odwróciłem się i spojrzałem na jasnowłosą dziewczynę. Zniknęła.- A niech to.

Yoongi usiłował mnie zatrzymać, ale ja już ruszyłem na poszukiwania swojego obiektu uczuć. Musiałem ją znaleźć.

Błądziłem wśród grupek rozchichotanych dziewczyn, a gdy dostrzegłem pierwszoklasistkę, poszedłem za nią.

Jasnowłosa dziewczyna zmierzała w stronę damskiej toalety, a gdy była niemal przy samych drzwiach, pociągnąłem ją za rękę. Zdumiona, poszła za mną bez żadnych protestów. Właśnie tak działał mój urok.

Wepchnąłem ją do pustej klasy i zamknąłem drzwi na klucz. Dziewczyna patrzyła na mnie ze zdumieniem, a gdy zbliżyłem się do niej, uśmiechnęła się delikatnie. Była naprawdę piękna.

Objąłem ją w talii, popychając na ławkę. Jasnowłosa posłusznie usiadła, a ja złapałem ją za biodra i zacząłem całować po smukłej szyi. Wydała z siebie cichy jęk, ale mnie nie odsunęła.

- Jak ci na imię, aniele? - spytałem, nie przerywając pocałunków.

- Jestem Suzy, a ty? - odpowiedziała, patrząc w moje oczy.

- Ja? Twoim księciem z bajki.

Suzy parsknęła śmiechem, przymykając oczy. Była bardzo uległa, co trochę mnie zaskoczyło. Gdyby stawiała jakikolwiek upór podobałaby mi się jeszcze bardziej.

Jednym szybkim ruchem podniosłem jej krótką spódniczkę, a wtedy dziewczyna zacisnęła palce na moim nadgarstku.

- Bądź delikatny, książę.- poprosiła mnie.- Jestem jeszcze niedoświadczona.

Zaskoczony, odsunąłem się żeby na nią spojrzeć. Była całkiem niewinna i tak po prostu chciała mi się oddać? Poczułem pewien niesmak.

- Bierzesz tabletki, prawda? - spytałem, ale już wiedziałem jaka będzie odpowiedź.

- Co? Jakie tabletki? - zamrugała rzęsami, a ja po prostu ją odepchnąłem.

Ona wcale nie udawała. Naprawdę była głupia. Nie mogłem uwierzyć, że postąpiłem w ten sposób. Co mi odbiło żeby lecieć tylko na jej urodę? Wcześniej zwracałem uwagę na inteligencję. Nie chciałem zostać ojcem w wieku osiemnastu lat.

Wyszedłem z klasy, a potem podążyłem w kierunku Yoongiego i reszty.

***

- Coś ty taki przymulony? - spytał mnie Hobi, szturchając łokciem w żebra.

Rzuciłem mu ponure spojrzenie, a potem wyprostowałem się i powiedziałem:

- Dobra, zgadzam się. Spróbuję poderwać tego Jungkooka.

Yoongi spojrzał na mnie dużymi oczami, a Namjoon przyjrzał uważnie. Za to Hoseok był wręcz przeszczęśliwy moją decyzją.

- Co się zmieniło? - spytał Yoongi.

Zagryzłem usta, a potem westchnąłem głośno. Naprawdę nie musieli wiedzieć wszystkiego.

- Chcę spróbować czegoś nowego, okej?

Namjoon objął mnie ramieniem, a ja tylko na niego spojrzałem. Nigdy nie zakocham się w chłopaku, to niemożliwe. Przecież w dziewczynach też nie potrafiłem.

***

Yoongi oznajmił, że Jungkook znajduje się piętro niżej, tak więc byliśmy zmuszeni zejść po schodach na dół i znaleźć odpowiednią klasę.

- Swoją drogą, Yoonie.- złapałem go za ramię, a gdy na mnie popatrzył, dodałem:- Skąd tyle o nim wiesz?

Chłopak zastanawiał się nad odpowiedzią, a potem rzucił:

- Wszyscy wiedzą, że Jungkook jest trochę upośledzony. To żadna nowość. Jego sława dotarła nawet do mnie.

Byłem tak zaskoczony, że nie mogłem iść dalej.

- Jak to...upośledzony? - szepnąłem, czując jak mój puls przyspiesza.- W co ty mnie chcesz wpakować, co?

- Nie martw się, nie jest aż tak źle.- odpowiedział spokojnie.- To naprawdę prawie niezauważalne.

- Na czym polega jego upośledzenie? - drążyłem dalej, ale przyjaciel strącił moje ramię i ruszył przodem.

- Dowiesz się jak z nim porozmawiasz.

Namjoon i Hobi tylko nam się przysłuchiwali.

Byłem coraz mnie przekonany co do tego pomysłu. Ale ciekawość jak zwykle wzięła nade mną górę.

***

Jungkook siedział pod ścianą, a w jego uszach znajdowały się słuchawki. Przez chwilę starałem się wyłapać co z nim jest nie tak. Ale wyglądał zwyczajnie.

No, prawie. Gdy inni uczniowie go mijali, chłopak przywierał do ściany zupełnie jakby się bał. Albo chciał od nich uciec. Zwróciłem uwagę na jego biedne, poniszczone ubrania oraz niesamowicie ładną twarz. Musiałem przyznać, że ma ładną buzię. Jego włosy były w kolorze brązowym i opadały na twarz. Chłopak miał grzywkę, a gdy uniósł wzrok, aby podążyć spojrzeniem po korytarzu, przez głowę przemknęło mi, że chyba nie ma żadnych przyjaciół. Nikt do niego nie podchodził.

- Yoonie, naprawdę mam poderwać tego cichego chłopaka? - spytałem, marszcząc brwi.- On nie jest w moim typie. To znaczy, chciałem powiedzieć, że...

- Nie podoba ci się?

Przyjrzałem się ponownie Jungkookowi. Czy mi się podobał?

- Nie, w końcu jest chłopakiem.- zaznaczyłem.

- No i? To problem? - drążył Hoseok, stając tuż przede mną.- Tak szczerze, Chim. Nie czujesz niczego gdy na niego patrzysz?

Zmrużyłem oczy, rzucając groźne spojrzenie przyjacielowi.

- Nie rób ze mnie geja, Hobi. Już wystarczy, że Jungkook nim jest.

- Przekonamy się gdy go zaczepisz.- zauważył Yoongi.- Myślisz, że naprawdę na ciebie poleci, Chim?

Wzruszyłem ramionami. Oby tak, bo inaczej tylko się ośmieszę.

- Dobra, dajcie mi trochę swobody.- wymruczałem, a potem bez zastanowienia ruszyłem w kierunku szatyna.

Jungkook nie dostrzegł mnie więc pochyliłem się i położyłem dłonie na jego szczupłych ramionach. Chłopak spojrzał na mnie lekko wystraszony, a gdy popatrzyłem prosto w jego czarne oczy, nie odwrócił wzroku. Wydawał się całkowicie zszokowany, że ktokolwiek ośmielił się zakłócić jego spokój.

Długo na niego patrzyłem, a gdy zaczął się lekko rumienić, poczułem jak moje serce bije szybciej. Czyli plotki na jego temat okazały się być prawdą. Jungkook wolał chłopców.

***************************************************************

Bardzo się cieszę, że wam się podoba;) Co za ulga<3




DNA/ love yourselfOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz