Dlaczego oni są tacy tajemniczy?! Ja tu staram się zrozumieć te wszystkie zmiany i inne gówna, a za to moi drodzy przyjaciele jeszcze bardziej wszystko komplikują. Cóż, dzięki ci życie. Czekamy w salonie w domu Lydii na Scotta i Stilesa. Coraz bardziej się denerwuję. Po upływie dziesięciu minut pojawili się. Wilkołak patrzył na mnie z czułością, co hola hola, nie powinien robić. Ma dziewczynę, tak? No właśnie.
Usiedli na przeciwko mnie. Cała trójka zbierała się, aby powiedzieć mi coś ważnego. Jak można się domyślić, zaczął Stiles.
- Wiesz, kiedy wyjechałaś dosyć dużo się działo...
Tak opowiedzieli mi o całym semestrze pełnego wrażeń dla nich.
- Czyli po pokonaniu darach, uwolniliśmy jakieś nadprzyrodzone siły i inne podobne, Stiles zamienił się w Złego Stilesa, Nogitsune, tak? - przytaknęli mi. - Malia jest zaginioną dziewczynką z wypadku z przed kilku lat, Kira dowiedziała się dopiero tutaj o swoich zdolnościach, a ty zmieniłeś chłopczyka w swoją betę, dobrze zrozumiałam?
- Bardzo dobrze - przyznał McCall.
- Okey, teraz powiedzcie mi, gdzie są pozostali.
- Clare, Nogitsune opanowało strażników Oni i...
Ta wypowiedź go męczy. Jednak muszę wiedzieć.
- ...Walczyliśmy z nimi i...I Allison zabiła jednego, ale potem kolejny przebił ją mieczem - jego oczy były pełne łez. - Umarła w moich ramionach. Nie mogłem nic zrobić...
Poczułam ogromną kulę w gardle. Nigdy więcej nie zobaczę tej uśmiechniętej brunetki...
- Co, co z bliźniakami? - tak naprawdę nie chciałam znać odpowiedzi na te pytanie.
- A-Aiden również - Lydia nie dokończyła, ponieważ także zalała się łzami.
Nie musiała więcej mówić.
Nie...nie...Nie nie nie nie!
Martin nie mogła znieść panującej atmosfery, więc wyszła do kuchni.
- Ethan wyjechał - dodał Stiles.
- Dobrze postąpił - oznajmiłam. Na ręce, które drżały, kapały mi łzy.
- Pójdę sprawdzić, co z Lydią - rzekł syn szeryfa i zostawił mnie z McCallem.
Siedzieliśmy w ciszy. Słyszałam cichy płacz rudowłosej. Patrzyłam na twarz Scotta, niekryjącego już żadnych emocji. Ból. Żal. Rozpacz.
Usiadłam koło niego. Od razu się przytulił.- Przepraszam, że wyciągnęłam to z was - powiedziałam.
- Clarie...musiałaś to wiedzieć...
Tracę wszystkich. Rodzice, brat, Talia i Laura. Teraz Aiden i Allison.
Nagle usłyszałam dźwięk otwieranych drzwi. Odwróciłam się w ich stronę. Nie wierzyłam w to, kogo tam zobaczyłam. Stał i patrzył prosto na mnie. Jego niebieskie tęczówki przebijały moją skórę.
- Isaac.
- Clare.
- Wybaczcie za spóźnienie, ale nadal są korki - wyjaśnił Lahey. - Wracam od Dereka - znowu spojrzał na mnie. - Przesyła buziaki i takie tam.
Zmarszczyłam brwi. Dziwnie się zachowuje. Zmienił się. Ściął włosy, a oczy przypominają szafiry, nie niebo, jak wcześniej. Jego chamska natura pozostała, lecz wyczuwam złość, która go wypełnia.
Zbliżył się do Argent, kiedy mnie nie było. Teraz cierpi.
~~~~~~~
Wilkołaki opuściły dom banshee. Lydia pozwoliła mi zostać u siebie.
Josh zatrzymał się w małym zajeździe. Powiedział, że sobie poradzi i zobaczymy się jutro w szkole.Patrzyłam na rudowłosą, która przygotowywała miejsce dla mnie do spania.
- Wszystko dobrze? - spytałam.
- Tak - uśmiechnęła się do mnie. - Nie wiesz jaką minę miał Scott, gdy zwróciłaś uwagę na Isaaca.
Roześmiałam się na jej słowa. Wróciła panna Martin.
- Czy Scott przypadkiem nie chodzi z tym lisem?
- Z Kirą? Tak, ale każdy dobrze wie, że to ciebie kocha.
503 słów
No, no...kto tęsknił za Isaaciem?
Ile fanów Isaac x Clare?
A ile Scott x Clare?
Piszcie! ❤
CZYTASZ
2: She's returned //Teen Wolf
Hayran Kurgu"She returned" to 2 część "All over again" (rozdziały pojawiają się rzadko) Teen Wolf 5 sezon- 🔼nie wszystkie akcje i zdarzenia mogą się zgadzać🔼- 🔽dialogi w większości nie są kopiowane z serialu🔽 - Nie jestem pewna, czy masz coś tu do gadania. ...