Kyungsoo i Jongin są razem, cooooooo
Nie mam pojęcia, co się wydarzyło pod moją nieobecność, ale cooooooo
J A K ?
Ciekawe, czego mu Jongin dosypał do herbaty, że Kyu tak na trzeźwo się zgodził. I w dodatku wcale nie zaprzecza, choć nadal dissuje go na każdym kroku.
Jeju, jestem taki szczęśliwy - mój braciszek (udawajmy, że to prawda) ma swoją drugą połówkę, aaaaaaaaa
Rose z Namjoonem są już na wakacjach, Xiu niedługo będzie miała małe kotki, a my z Jungkookiem wybieramy się właśnie na dość spore zakupy.
Po przegadaniu tematu przez parę dni i nocy, oboje stwierdziliśmy, że chcielibyśmy... Spróbować w łóżku czegoś innego. Dlatego właśnie musimy dokupić parę rzeczy.
(Kocham mojego chłopaka za to, że chce, abym czuł się jak najbardziej komfortowo)
~ Tae.
------------------------
- Nie stresuj się, nie musimy tego robić odrazu. - Odrzekł starszy, gładząc kciukiem dłoń szarowłosego. - Wiesz przecież, że nie będę na ciebie naciskać i do niczego nie będę cię zmuszać. Nie chcę, abyś robił coś wbrew sobie, ponieważ chcę, aby nam obu sprawiało to tylko i wyłącznie anielską przyjemność doprowadzając nas tam, gdzie będziemy tylko my, pogrążeni w rozkoszy i zapomnieniu. Chcę, abyśmy bez żadnego skrępowania zatracali się w sobie coraz bardziej, przekraczając kolejne granice naszych możliwości. - Szeptał, muskając ustami szyję mniejszego. - A wiesz dlaczego? Ponieważ cię kocham i jakbyś mnie poprosił, nawet gwiazdkę z nieba bym ci przyniósł.
- A wiesz dlaczego właśnie się tak dopełniamy? - Mruknął Taehyung, powstrzymując jęk rozkoszy.
- Hm?
- Ponieważ, jak sam kiedyś stwierdziłeś, jestem twoją gwiazdką. A gwiazdka, żeby istnieć potrzebuję nieba. Ty więc jesteś moim niebem, do którego trafiamy, zatapiając się w sobie. - Dokończył, przymykając powieki i odchylając głowę do tyłu, po czym jeszcze mocniej ścisnął dłoń bruneta.
Jungkook poczuł, jak w kącikach jego oczu zbierają się łzy, więc nie wiele myśląc, przeniósł się ze swoimi pocałunkami coraz wyżej, aż w końcu trafiając w ten najsłodszy punkt - usta Taehyunga.
Mimo, że był to już ich kolejny z rzędu pocałunek, na dnie ich podbrzuszy wciąż czuć było stado motyli, a w powietrzu przyjemny gorąc.
A dlaczego?
Ponieważ oboje byli w sobie szaleńczo zakochani.
Młodzi.
Ale zakochani.
CZYTASZ
Mixture Of Thoughts | Taekook
FanfictionPierwsza liceum, pierwszy pocałunek, pierwszy alkohol, pierwsza miłość, pierwszy związek, pierwszy papieros, pierwszy raz... Czyli z życia nastoletniego Taehyunga. Ogólnie bardzo dużo się dzieje. Informacje: Zmieniony wiek, różne formy pisania. #69...