Mixture Of Thoughts | Taekook

|23|

Przysięgam, że zrobiło mi się niesamowicie smutno, kiedy się dowiedziałem, że Jungkook brzydzi się siebie ze względu na swoją orientację. Nie wiem, kto oprócz Minhyuka wmówił mu takie bzdury, ale wiem, że to nie jest ani trochę obrzydliwe. Za to obrzydliwe jest poniżanie kogokolwiek i rozwalanie jego psychiki. Brzydzę się nimi, ale napewno nie Jungkookiem. On jest cudowną osobą i będzie moim przyjacielem mimo wszystko, ponieważ zawsze będę go wspierać.

Poza tym za bardzo się przywiązałem do niego i naszego przytulania. Wczoraj zasnęliśmy i obudziłem się dopiero wieczorem z głową w torsie Jungkooka, a w pokoju jak gdyby nigdy nic, mama zbierała moje brudne ubrania do prania, tylko się uśmiechając. Musiałem jej potem znowu tłumaczyć, że z Jungkookiem łączy mnie jedynie przyjaźń, a ta się zaśmiała i mówiła, że przecież wie. Ale to dobrze, bo nie zniósłbym, jakby się czepiała jak ojciec. A właśnie, tata... W sobotę wraca z tej całej delegacji i tym razem zostaje w domu na dłużej. Podobno dostał kolejną premię i kupił sobie nowe BMW do kolekcji, ale jakoś mało mnie to obchodzi. Dobrze, że narazie chociaż mamę traktuję z szacunkiem, bo inaczej do końca bym go znienawidził.

Dowiedziałem się też, że Jungkook mieszka u Rose, ponieważ jego własni rodzice także się go brzydzą... To jest wręcz nie do pomyślenia, żeby tak potraktować własne dziecko. Cieszę się, że mam taką cudowną mamę i że jego wujek i ciocia także są naprawdę wspaniałymi osobami. Poza tym... Moja mama bardzo polubiła Jungkooka, bo rozmawiali, kiedy poszedłem wziąć szybki prysznic, a on powiedział, że powinienem w końcu poznać jego ciocię. Podobno też jest uroczą kobietą, ale jakoś nie było okazji, żebym widział się z nią dłużej.

Ehhh, i jeszcze jutro mam do zaliczenia ostatnie materiały z matematyki, z których ocena zadecyduje o tej na semestr. Strasznie się stresuję.

~TaeTae