XV. ...Kontynuując [R-ish]

3K 300 235
                                    

[R-ish] oznacza występowanie treści objętych ograniczeniami wiekowymi (np. stosunek płciowy) enjoy


Hoseok zrobił kilka kroków w tył, żeby ocenić Yoongiego w jego nowym, kosztującym dziewięć milionów czterysta won [$8.1k / 30tys. zł] stroju. Zdecydowanie mu się podobało. Saint Laurent nigdy nie zawodzi, jeśli chodzi o sprawienie, by osoba wyglądała gorąco.

Yoongi miał na sobie koszulkę z kremowego jedwabiu i wysadzaną ćwiekami, czarną skórzaną kurtkę. Czarne melanżowe rurki z dziurami opinały jego drobne nogi. Jego spodnie dopełniał czarny pasek z jaszczurczej skóry. Na stopach miał czarne skórzane trampki. Na dodatek Hoseok upewniał się, żeby miał dymione cienie na powiekach.

 Na dodatek Hoseok upewniał się, żeby miał dymione cienie na powiekach

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Ugh, jest tak gorąco. – burknął, całkowicie ignorując zachwycone spojrzenie swojego studenta.

Yoongi usiadł na ławce i zdjął swoją kurtkę, kładąc ją obok siebie.

- Ty jesteś taki gorący. – Hoseok wyszeptał.

Niewzruszony profesor zmarszczył brwi patrząc na swojego ucznia, kiedy ten szedł w jego stronę. Bez pozwolenia Hoseok usiadł okrakiem na kolanach Yoongiego.

- Idź usiąść gdzieś indziej. – Yoongi wymamrotał cicho, próbując – nieskutecznie – zepchnąć z siebie studenta.

- Podłoga jest brudna, a twoja kurtka zajmuje mi miejsce. – Hoseok uśmiechnął się głupawo, owijając swoje ręce dookoła szyi Yoongiego.

- Usiądź na niej.

- Ta kurtka jest warta ponad 6 milionów won [$5k / 20tys. zł].

Yoongi zaniemówił. Nie zdawał sobie sprawy, jak drogie te ubrania naprawdę były. Nie posiadał zbyt wielu fajnych rzeczy, więc ta skórzana kurtka stała się złota w jego oczach.

- Nie siadaj na mojej kurtce, albo cię zabije. – ostrzegł

- W takim razie, wygląda na to, że zostaje tutaj. - Yoongi poczuł, że robi się trochę... twardy.

Powoli, Hoseok wplątał swoje palce w miętowe włosy Yoongiego.

- Profesorze Min-ah, jesteś taki seksowny. W mgnieniu oka, mógłbym sprezentować ci najlepsze chwile w twoim życiu. – wyszeptał uwodzicielsko, nachylając się do ucha starszego.

Profesor Min Yoongi znał granice relacji nauczycieli-uczeń, ale jest na tym punkcie o wiele bardziej wyluzowany niż Namjoon. W rzeczywistości w ogóle nie przejmuje się zasadami. Z powodu swojej postawy mam-to-w-dupie, Yoongi zwykle robi to, co chce.

Yoongi często przyłapuje się na tym, że obczaja studentów - czasami nauczycieli- i patrzy, czy są oni lub nie brał-bym materiałem. Hoseok zasłużył sobie na ponowne zerknięcie, kiedy po raz pierwszy Yoongi rzucił na niego okiem. Od tego czasu Hoseok jest jego ulubionym uczniem.

Hoseok przygryzł wargę, gdy utrzymywał kontakt wzrokowy ze swoim profesorem. Yoongi nie mógł już dłużej opierać się młodemu mężczyźnie. Yoongi przyciągnął do siebie tyłek Hoseoka.

- Zatem zrób to. – zadrwił.

Bez wahania Hoseok naparł swoimi ustami na te starszego, co zapoczątkował długi i agresywny ciąg pieszczot. Po kilku ostrych ukąszeniach warg tu i tam, wstali i pośpiesznie zdjęli swoje spodnie oraz bieliznę.

Hoseok pchnął Yoongiego przodem na białą okafelkowaną ścianę i przygotował go, używając swojej śliny, jako (beznadziejnego) substytutu lubrykanta. Yoongi usiłował milczeć.

- Gotowy? – wyszeptał Hoseok.

Wraz ze skinieniem głowy od Yoongiego, Hoseok zagłębił się w nim.

Namjoon westchnął. Od przeszło trzydziestu minut słuchał muzyki i czytał słowa, żeby pozbyć się Jina ze swojej głowy, ale to nie pomagało. W rzeczywistości sprawiało jedynie, że myślał o Jinie jeszcze więcej, ponieważ wszystko sprawiło, że myślał o nim. Jin. Jin. Jin. Nawet wzór szachownicy na podłodze sprawił, że myślał o Jinnie.

Przerwał przewijanie tekstów i włożył telefon do swoich spodni w kolorze khaki, zanim skierował się do łazienki. Namjoon naprawdę potrzebował odciążyć swój pęcherz. Niestety i niespodziewanie łazienka była zajęta.

Kręcąc głową w rytm piosenki, otworzył drzwi. Jedyne, czego Namjoon chciał to odcedzić kartofelki. Potrzebował po prostu przełamać tamy i pozwolić, by rzeka płynęła swobodnie. Zamiast tego był świadkiem sceny, która zostanie w jego pamięci na całe życie.

Jego najlepszy przyjaciel był przyparty do ściany, podczas gdy najlepszy przyjaciel Jina był dosłownie w jego tyłku. Ociekali potem, z czerwonymi twarzami, a Hoseok pchał bezlitośnie. Namjoon nigdy by się nie domyślił, że profesor Min lubi brutalnie.

Szczęśliwie, byli oni zbyt pochłonięci tym, co robili, żeby zauważyć obecność Namjoona, więc mógł on się wycofać i oszczędzić im wstydu przez bycie przyłapanym. Nieszczęśliwie, nadal musiał siku... naprawdę mocno.

ugliest professor ❧ namjin [PL]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz