Zmiana...

3.5K 88 6
                                    

Pov Ash
Nosz kurde mija juz 8 godzina jak siostra się nie budzi. Dwa razy zmienialiśmy jej opatrunki bo tak krwawiły. Jakiś facet, który twierdzi ze jest lekarzem ją badał i powiedział że wszystko jest okej tylko ona musi spać. Rozumiem wszystko ale żeby 8 godzin. Jeszcze ja nic nie mogę zrobić. Gdy ona tak śpi u Luka w pokoju, chłopaki od sis tłumaczą nam co tak naprawdę robiła Victoria. Przed ich mówieniem musieliśmy obiecać ze nikt się o tym nie dowie co nam powiedzą. Zaczęli od tego ze razem z chłopakami założyli gang, który na początku był słaby i nic nie warty. Potem zaczął przybierać na sile i tak opanował całe LA a następnie pół świata. Przeraziłem się gdy mówili o tym. Niby znam takie towarzystwo jednak nie do końca. Dostałem zawału gdy Luke rozpoczął mowę o Vici.
-Pamiętam że w tamtym okresie pracowałem jako pomoc w szpitalu. Często byłem przy pacjentach ponieważ z zawodu jestem pielęgniarzem. Pewnego dnia przywieźli do nas nietrzeźwą dziewczynę z podciętymi żyłami. Operowali ją a potem przewieźli na salę, pod moja opiekę. Przez pierwsze dni była nieprzytomna. Potem z czasem się budziła. Miała ataki kaszlu, płaczu, często chciała dalej podcinać żyły. Próbowałem z nią rozmawiać niestety ona mnie zlewała. Kiedyś jednak się otworzyła i opowiedziała mi o tym człowieku. Chciała się na nim zemścić. Nikt jednak nie mógł o tym wiedzieć. Wspominała też o bracie który ją zostawił. Często płakała obwiniając się o to co się stało. Chciała nawet wyskoczyć przez okno. Po jakimś czasie zaprzyjaźniła się ze mną a ja postanowiłem jej pomóc. Poznałem ją z chłopakami. Chciała do nas dołączyć. Na początku słabo to widziałem. W moich oczach była dziewczynką, moją przyjaciółką która jednak jest zbyt krucha na gangi, walki itp. Ona jednak pokazała mi pazur. Zaczęłam od walki. Szybko nauczyła się bronić ręcznie. Potem pokazałem jej strzelnice. Nigdy nie marudziła gdy wyciskałem z niej ostatnie poty. Zdarzało się ze walczyła i ćwiczyła często dłużej niż jej kazałem. Opanowała strzelnictwo. Potem chciała żebym nauczył ją jazdy na moto i samochodem. Pokazałem jej jak panować nad maszyna, triki itp. Po 6 miesiącach była zupełnie inną nastolatką. Nigdy się nie poddawała i zawsze walczyła o swój honor jak i innych. Potem zmieniła wygląd, przefarbowała włosy, zrobiła tatuaże aby odciąć się od przeszłości. Dzieki ćwiczenią schudła i wypracowała mięśnie. Stała się silna i niezależna. Teraz ma chwilę zawahania dlatego musimy jej pomóc. Musi wrócić niepokonana Bad Girl. -Skończył swoja przemowę a mnie zatkało.
Chłopaki chcieli żebym opowiedział im jaka Vici była przed tym wszystkim. Zacząłem wiec mówić.
-Otóż ja i moja siostrzyczka zawsze mieliśmy co chcieliśmy. Nasza rodzina była bardzo bogata ale mimo to nie wywyższaliśmy się czy coś. Victoria jak była mała zawsze powtarzała innym ze pieniądze się nie liczą. Chodziła ubrana w różowe sukieneczki i w ogóle. Potem zaczęliśmy rosnąć. Mimo to nigdy nie straciliśmy kontaktu. W szkole zawsze jej pomagałem gdy ktoś jej robił na złość a ona w zamian za to zawsze kryła mnie przed rodzicami gdy np wyruszałem na imprezę. Gdy przechodziła okres buntu, nie odzywała się do rodziców, tylko do mnie. Płakała mi w rękaw i się żaliła gdy była zakochana i w ogóle. Chodziła ubrana w zwykle, nudne ciuchy. Uczyła się źle dlatego często to ja jej robiłem zadania. Rodzice mimo że słabo się nami opiekowali zawsze nas kochali. Niestety gdy już byliśmy w wieku blisko dorosłego ja Wyjechałem do LA, niestety dlatego ze czekały mnie zawiasy, które i tak odsiedziałem ale tam. Nie chciałem wyjeżdżać ale nie mogłem powiedzieć moim najbliższym że czeka mnie więzienie. Byłem dorosły wiec nie musiałem żadnego podpisu mamusi czy coś. Zabrałem samolot i Wyjechałem. Kilka tygodni potem dowiedziałem się że rodzice nie żyją. Tak bardzo żałowałem że nie mogę widzieć się z własną siostrą. Tylko Harry o tym wie bo siedział ze mną za kratkami. Jakoś udało mi się wyjść na 24 godziny i odrazu pojechałem na pogrzeb. Niestety nie mogłem z nikim rozmawiać dlatego nie podeszłem. Potem wyszedłem za dobre sprawowanie a Harry za mną. Dzwoniłem i pisałem do niej ale nie dało się. Teraz juz wiem dlaczego. Jestem wkurwiony na siebie, bo przezemnie moja kochana Vici cierpi. Jeśli ona sobie coś zrobi to ja się zabije. Kocham ja mimo ze tego nie widać. A tego gnoja zabije ale najpierw tak zeszpecę że matka go nie pozna!! -zakończyłem krzykiem.
Potem pogadaliśmy a ja poszłem do mojej siostry. Gdy tylko podeszłam pod drzwi usłyszałem krzyki. Wparowałem do środka i zobaczyłem ją jak szarpie się na łóżku, krzycząc że ktoś ma ją zostawi. Nie Zastanawiając się długo podbiegłem do niej i mocno przytuliłem. Uspokoiła się i delikatnie otworzyła zapłakane oczy. Sam się rozpłakałem.

Bad GirlOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz