Rano obudziło mnie to chujostwo zwane budzikiem. Nie chciało mi się ale musiałam. Teraz to ja nie wiem po co ja chciałam wrócić do tego piekła. Kurde zła jak nie wiem wstałam i odrazu poszłam do łazienki. Wykąpana, wróciłam do pokoju. Z szafy Wyciągnęłam czarne spodnie z wysokim stanem, takiego samego koloru koszulkę i skórzana kurtkę. Całość dopełniała moja torba z logiem Linkin Park oraz zwykle czarne trampki. Nie malowałam się a moje czerwone włosy związałam w niedbałego koka. Niestety nie wyrobiłam się w czasie więc nie miałam czasu na śniadanie, ale że mam fantastycznych chłopaków to Ash zrobił mi kanapki a Harry i Luke wycisnęli świeży sok. Zabrałam szybko jedzenie, kluczyki do Kawasaki i wybiegłam z domu. Wsiadłam na moje cacuszko i wyjechałam z pod posesji. Najpierw podjechałam pod dom Anki, która także jechała na moto a następnie pod mieszkanie Eli. Razem jechałyśmy dość spokojnie do piekła zwanego szkołą. Nie chciałam się przechwalać moją jazdą do czasu jak te wariatki zaczęły się ścigać. Nie chciałam przegrać więc przekrecałam manetkę, wyprzedzając je a tym samym wjeżdżając na parking szkolny z dużą prędkością. Zahamowałam moją bestyjkę, zaparkowałam i poczekałam na dziewczyny. Gdy tylko przyjechały zaczęły się mnie pytać skąd ja umiem tak jeździć. Nie okłamałam je bo Powiedziałam ze chłopak mnie nauczył. Potem w super humorach weszliśmy do klasy spóźnione za co dostałyśmy zjebe. Byłam trochę wkurwiona bo obiecałam sobie że się będę starać nie spóźniać i nie pykło. Jeszcze Luke ma dostęp do mojego dziennika. Pierwszą miałam matematykę, którą w miarę rozumiałam. W sumie w ogóle z nauki byłam na spoko poziomie. Nie kujon ale też nie kompletny cymbał. Na tej lekcji byłam nawet przy tablicy. Na przerwie wygłupiałam się z laskami bo chciały mi obciąć włosy za co dostały po żebrach ale tak na żarty. Przez ostatnie tygodnie brakowało mi tego co jest teraz. Wygłupów i śmiechu. Cały czas byłam smutna, Przybita i rozwalona psychicznie. W sumie dalej się boje i mam czasem dziwne przeczucie że to jeszcze nie koniec lecz nic się jeszcze nie stało. Następną lekcją była biologia a potem WF, fizyka, polski i mój ukochany przedmiot czyli sztuka. Na samym przedmiocie Dowiedziałam się że laski chodzą na zajęcia dodatkowe artystyczne na których jest także fotografia. Odrazu się na nią zapisałam a pierwsze zajęcia mialam juz po lekcjach. Napisałam wiec do Luka SMSa żeby nie czekali z obiadem ponieważ zostaje jeszcze w szkole. Same zajęcia były w sali do sztuki więc nie wychodziłyśmy nawet na korytarz. Po dzwonku do klasy weszło dwóch chłopaków, dość przystojnych ale zbyt dupkowatych pewnie a razem z nimi dwie laski, typowe plastiki. Usiedli przed nami. Jeden z tych chłopaków odwrócił się do mnie i głupio uśmiechnięty, podał rękę przedstawiając się jak Rafael w skrócie Rafi. Niechętnie podałam mu dłoń dając do zrozumienia ze nie zaliczy. Nie dał mi spokoju i gadał.
-Piękna co ty tutaj robisz- szczerzył się jak głupi.
-Co Cie to obchodzi-zapytałam
-Dużo kochanie- cmoknął w powietrzu.
-Wypierdalaj z takimi tekstami do jakiejś dziwki, którą zaliczyłeś. Nigdy więcej takich słów w moim kierunku-syknęłam na niego.
-Złość piękności szkodzi złotko- powiedział a potem się odwrócił.
-laska ale to było mocne-pisnęla Anka.
-Eeee tam Poprostu mnie wkurwia i tyle. -zaczęłam się śmiać.
Potem do klasy wszedł nauczyciel i się wyłączyłam na jego gadanie.Pov Rafi
Kurwa mać wchodzę do sali od sztuki i widzę to laskę co ma czerwone włosy. On jest taka ładna. Chciałbym widzieć ja jak jęczy podemna. Usiadłem specjalnie przed nią. Myślałem czy zagadać i w końcu się odwróciłem. Ale się zdziwiłem bo mimo ze użyłem najlepszego uroku osobistego laska mnie olała i jeszcze zjebała. Masakra jakaś. Ale to mnie tylko bardziej nakręciło na nią. Jest śliczna i ma dojebany charakter. Ma super tatuaże i co mnie w chuj martwi blizny. Nie wiem kto jej coś zrobił ale się tego dowiem. Z moich myśli wyrwał mnie ten dziwny nauczyciel bo zaczął mówić o fotografii czyli o moim całym życiu.
Pov Vici
Wreszcie gada o fotografii. Widzę że ten pajac także się budzi na to słowo. Facet gada i gada o sprzęcie oraz jak będą wyglądać nasze zajęcia. Podoba mi się fakt iż zajęcia będą na świeżym powietrzu. Kocham fotografię ale gdy ten pryk czyta listę osób które będą z nim jeździć aż mnie zatyka bo jestem tylko ja i Rafał. Świetnie teraz to albo go zabije albo siebie albo się dogadamy. To się okaże w najbliższym czasie...
CZYTASZ
Bad Girl
Teen FictionGang, niebezpieczeństwo, strach, paląca przeszłość... To wszystko ma na głowie jedna dziewczyna. 17 lat I miliony problemów... Zapraszam na ciekawą historię pewnej zabłąkanej dziewczyny, której los zgotuje nie małe tarapaty.