Jestem juz u Liama trzy tygodni. Nie jest nawet źle. Zwykle wstaje rano, sprzątam cały dom, który jest ogromny, gotuje obiad a potem jestem prywatną kurwą, co jest najgorsze w tym całym porwaniu. W dzień jestem dość silna ale w nocy, gdy zostaje sama w zakratowanym pokoju rozpadam się totalnie. Płaczę i przeklinam cały świat. Bardzo brakuje mi chłopaków. Nikt mnie nie przytula, nie rozmawia ze mną na normalne tematy. Nie czuje się kochana czy szanowana. Jestem ciekawa dlaczego chłopaki jeszcze mnie nie znaleźli, przecież mam to gówno w sobie dzięki czemu podobno łatwo mnie namierzyć. Na początku myślałam ze mi go wycięli a nigdzie nie mam ran ani blizn, takich których nie znam.
Leżałam rano na materacu, który robił za moje łóżko. Zaraz miałam wstawać i sprzątać a potem gotować. Mój tymczasowy spokój zmienił Liam.
Przyszedł do mnie i bez uprzedzenia się na mnie rzucił. Zaczął mnie szarpać, bic a przedwszystkim zgwałcił mnie. Byłam do tego przyzwyczajona więc nawet się nie wyrywałam. Przez niego jednak bolało mnie całe ciało. Chciałam być teraz z Lukiem, który mnie obejmuje i mówi ze wszystko bedzie dobrze. Moje piękne rozmyślania zniszczył ten Kutas. Wyszarpał mnie za włosy.
-Co Ty robisz? -zapytałam go cicho
-Chyba nie myślałaś kurwo ze do końca swoich pierdolonych dni będziesz miała tak lekko, dopiero teraz przekonasz się co to jest piekło
-zaśmiał się parszywie a ja powstrzymywałam się od płaczu. Wyszliśmy na pole, a dalej do jakiejś małej szopy. Nie było tu koca, ogrzewania czy okna. Było zimno i obrzydliwie. Pod ścianą były kajdanki do których ten psychol mnie przygwoździł. Słone łzy wydostały się z pod moich powiek w momencie gdy Liam naprzeciwko mnie ustawił kamerę przed którą stanął...Pov Ashton
Minęło trzy tygodnie jak nie widziałem mojej kruszynki. Chłopaki są smutni i przygnębieni. W ogóle w cały domu panuje ból, smutek i złość. Jak mogliśmy jej nie przypilnować?! Teraz ona cierpi a my nawet nie wiemy gdzie jest. siedzie u siebie gdy nagle słyszę przeraźliwy krzyk Micheala. Wszyscy do niego biegniemy. On siedzi w pokoju z laptopem na kolanach i nerwowo kręci głową.
-Chłopaki mam bardzo niewyraźny sygnał od nadajnika Vi -krzyknął
-Japierdole poważnie. -nie mogłem w to uwierzyć.
-Problem jest tylko w tym że nie wiem gdzie ona dokładnie jest bo nadajnik pokazuję mi ten teren- mówiąc to pokazał palcem na tereny daleko LA. Kurwa droga tam zajmuję conajmniej 3h. W tym samym czasie do drzwi naszej willi zadzwonił dzwonek. Podbiegłem otworzyć ale ku mojemu zdziwieniu nie było nikogo a tylko małe pudełko. Zawołałem chłopaków i szybko je otworzyłem. To co zobaczyłem przerosło mnie. Na dnie leżała komórka sis, kawałek jej zakrwawionej koszulki i jakaś płytka. Bałem się ją otworzyć ale musiałem.
Ktoś włączył ją a ja zamarłem. Na ekranie pojawił się Liama. Mówił;
siemka chłopcy, mam waszą królewnę i nie myślcie sobie ze potym nagraniu ją znajdziecie bo nie ma na to szans. Chciałem wam pokazać jak cierpiałem przez nią a teraz ona będzie przeżywała to samo co ja. Jeszcze żyje więc się nie martwcie. Miłego oglądania.
Zaraz po jego przemowie odszedł od ekranu odsłaniając nam jakąś szopę, kamera była skierowana idealnie na małą skuloną osóbkę. Dostałem prawie zawału gdy dostrzegłem że to moja siostra. Ten sukinsyn szczerząc się podszedł do niej i chwycił ją za włosy tak że patrzyła wprost na ekran. Miała mocno zaczerwienione oczy pełne ogromnego bólu. Zaraz potem ten śmieć wręcz się na nią rzucił. Usiadł na niej, niszcząc jej ubrania. Próbowała się szarpać i bronić co jej nie wychodziło. On się rozebrał a moja siostrzyczka się zaczęła trząść a ja dostrzegłem przez strzępki jej ciuchów ze ma pełno siniakow. Gdy wszedł w nią a ona krzyknęła dostała z pięści w twarz. Rozdupcył jej wargę. Nie mogłem patrzeć na to. Instynktownie zacisnąłem bardzo mocno dłonie az mi knyknie pobielały a paznokcie mocno wbiły się w skórę. Gwałcił ją a ona i ja nic nie mogliśmy zrobić. Japierdole w pewnym momencie tego chorego filmu Vi głośno zapiszczała. Nie mogłem dalej oglądać ale się do tego zmusiłem bo może ten cwel coś jeszcze powie. Gdy już wyszedł z niej ubrał się a moja gwiazdka upadła zmęczona na podłogę. Płakała głośno. Nagle ten bydlak kopnął ją w brzuch a ona odruchowo się skuliła. Krzyczał do niej że jest szmata, nic nie watrą kurwą i nie zasługuje na to by żyć. Po tych słowach aż się we mnie i w innych zagotowało. Chciałem rozwalić telewizor gdy on znowu się pojawił przed kamera zasłaniając moja siostrę. Było słychać tylko jej zduszony płacz przesiąknięty bólem.
Jak widzisz Ashton siostra cierpi ale nie martw się to dopiero początek. Żyje więc jeszczę trochę się nią pobawię a teraz uciekam do siebie a ona tutaj zostaję. Do zobaczenia...
Ekran się ściemnił a następnie się całkowicie wyłączył. Po jego słowach byłem tak wkurwiony że pierwsze co zrobiłem to uderzyłem pięściami o ścianę. Słychać było tępy dźwięki obijania tynku. Czułem krew spływającą z moich dłoni i słony pot mieszkający się ze łzami. Chłopaki nawet do mnie nie podeszli. Luke się załamał i płakał. Nigdy wiecej jej nie spuszczę z oka jeśli do mnie wróci a musi.Pov Vi
Nie usiadłam, nie podniosłam się
Słyszałam głos Liama, który mówił do mojego brata...
Bolało mnie wszystko...
Chciałam krzyczeć i walczyć ale było mi ciężko...
Zwymiotowałam krwią...
Usłyszałam bezduszny śmiech tego gnoja...
Odwróciłam od niego zapłakany wzrok...
Powtarzałam w głowie tylko jedno proste zdanie
Luke błagam ratuj mnie!!!
On mimo ze skończył kręcić nie wyszedł. Usiadł obok mnie i zaczął monolog.
-Widzisz Victoria ja nigdy w swoim żałosnym życiu nie miałem takich luksusów jak Ty. Zawsze byłem poniżany i bity. Ojciec mnie zostawił gdy sie urodziłaś a matka sie zaćpała. Kochałem ich oboje. Wiesz chciałem sie dogadać z ojcem ale wyrzucił mnie z groźbą że mnie zabiję wtedy chciałem zemsty. Dzieki mnie mieliście tyle kasy to ja jako prezes zatrudniłem Twojego ojca. Potem gdy jechali na zakupy a Ty byłaś w domu, umyślnie wjechałem w nich. Wiedziałem że bedziesz cierpieć. Obserwowałem Cie bardzo często. Widziałem jaka byłaś cholernie szczęśliwa. Miałaś wszystko co chciałas w momencie gdy ja umierałem z głodu. Chciałem wiele razy do Ciebie podejść, zagadać. Ojciec jednak gdy mnie widział dzwonił na policje. Potem po ich śmierci postanowiłem ze porwę Cię żebyś była blisko mnie. Niestety jestem tylko facetem i no zgwałciłem Cię. Spodobało mi się. Każdy raz z Tobą był dla mnie fantastyczny. Jednak ty się mnie bałaś. Gdy uciekłaś postanowiłem się zemścić. Znalazłem Twojego braciszka i się z nim zaprzyjaźniłem. Potem już wiesz... Nie będę Cie przepraszać bo na to nie zasługujesz, nie uwolnie Cię. Zostaniesz ze mną aż do śmierci. -skończył mówić a na moich policzkach pojawiły sie łzy.
Gdy mówił chciałam spróbować mu wybaczyć ale nie po tych ostatnich słowach. Zbyt mnie nimi zranił. Odsunęła sie od niego w duchu modląc sie do mamy żeby on już poszedł. Nie zostałam wysłuchana
-Jutro kochanie także się zabawimy
-cmoknął mnie w czoło a następnie wyszedł.
Nie odetchnęłam z ulgą a wręcz bardziej się bałam. Było mi zimno i źle a sen nie chciał nadejść...
![](https://img.wattpad.com/cover/139890059-288-k65294.jpg)
CZYTASZ
Bad Girl
Fiksi RemajaGang, niebezpieczeństwo, strach, paląca przeszłość... To wszystko ma na głowie jedna dziewczyna. 17 lat I miliony problemów... Zapraszam na ciekawą historię pewnej zabłąkanej dziewczyny, której los zgotuje nie małe tarapaty.