1.

12.8K 244 13
                                    

- Dzień dobry misiaku - mój ukochany pocałował mnie w policzek - Czas wstawać. Już 6.

- Już wstaje i idę pod prysznic. Dzisiaj mamy spotkanie z firmą z którą mój szef chce podpisać kontrakt. Dlatego dzisiaj muszę wyglądać perfekcyjnie. - usiadłam na łóżku - A Ty co dzisiaj ?- mój chłopak w przeciwieństwie do mnie ma bardzo dobrą pracę ponieważ jest prawnikiem.

Ja skończyłam tylko studia ekonomiczne, a już od 4 lat siedzę w jednej firmie, na jednym stanowisku i z jedną pensją. Wybieram się już od podwyżkę ale jeszcze nie udało mi się porozmawiać z szefem, bo albo ma spotkanie, albo jest zajęty, a John jest prawnikiem po studiach prawniczych i wielu stażach.

- Ja dzisiaj idę na 9. Ale dzisiaj mam bardzo ciężki dzień. Ale dobra idź się kąpać, a ja idę nam zrobić śniadanie.

Cmoknełam go i skierowałam się w stronę łazienki. Razem z Johnem mieszkamy już od 3 lat w jego mieszkaniu, a razem jesteśmy od 4, a poznaliśmy się 5 lat temu.

Wiele osób mnie pytało i w sumie nadal pyta. Jak to się stało, że poznałam tak przystojnego prawnika. Bo naprawdę za Johnem oglądają się wszystkie dziewczyny. Ma on śniadą cerę, lekki zarost, włosy zawsze perfekcyjnie ułożone na żel. Nie jest umięśniony ale dobrze wysportowany, jest wysoki i bardzo mądry.

A jak to się stało, że go poznałam ? Właściwie to było przed przypadek. Byłam w restauracji i do tej pory nie wiem jak to się stało John wylał na mnie kawę i tak się to wszystko zaczęło.

Ale na szczęście wszystko potoczyło się wspaniale. John o mnie bardzo zabiegał, przynosił kwiaty, zapraszał na randki i ja zakochałam się w nim na zabój. Jest on ideałem. A wiele miałam chłopaków w swoim życiu, ale jak był wysoki to głupi, jak mądry to brzydki.

Wiele osób mówi, że wygląd zewnętrzny się nie liczy tylko charakter. Czasem nawet słyszałam, że jestem z misiakiem tylko dla pieniędzy, ale to nie prawda. Ja myślę o nas naprawdę poważnie i naprawdę według mnie bylibyśmy wspaniałym małżeństwem.

Ale mi się na wspomnienia zebrało, że aż zdążyłam się wykompąć, wymyć włosy i teraz właśnie kończę makijaż.

Ponieważ jestem asystenką Michael Browna szefa Brown Developer zawsze muszę wyglądać perfekcyjnie.

Zawsze mam skromny, ale ładny makijaż. Zazwyczaj chodzę w rozpuszczonych włosach i dzisiaj też tak idę. A strój to standardowo coś eleganckiego, zazwyczaj to sukienka, ale dzisiaj wkładam czarne spodnie, czerwoną koszulę z rękawami 3/4 I oczywiście czarne szpileczki.

Dobra jest 7.20, a ja jestem już cała gotowa od stóp do głów. Tylko jeszcze kolczyki od mojego misiaka i wszystko gotowe.

- No nareszcie - powiedział jak weszłam do kuchni - Siadaj i jedź - powiedział stawiając na stole talerz z kanapką oraz moją ulubioną kawą.

- Dziękuję.

Na szybko to zjadłam, pomalowałam usta szminką, wzięłam torbę klucze i idę.

- To ja lecę. Pa kochanie - krzyknęła i wyszłam nie czekając na odpowiedź.

Pod blokiem stoi mój samochód, oczywiście to prezent od Johna czyli czarne BMW.

Gdy już usiadłam, włączyłam klimatyzację, bo jednak strasznie dzisiaj gorąco, a mamy dopiero czerwiec.

Dzisiaj muszę iść do swojego szefa i poprosić o urlop. Razem z Johnem lecimy do Hiszpanii na wakacje w sierpniu, a właściwie pod koniec.

Gdy pojechałam pod wysoki budynek, zaparkowałam na stałym miejscu i weszłam do środka.

Dzień Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz