25.

2.2K 84 3
                                    

- Co ty robisz? - Zapytałam się Hansa gdy ten oddalił się trochę ode mnie

- Przepraszam poniosło mnie. Po prostu jak tak długo słuchałem Michaela to się w tobie zakochałem i jak cie spotkałem w tym banku byłem taki szczęśliwy jak nigdy.

- Co ci mówił Michael?

- Wszystkie najlepsze rzeczy, że jesteś mega mądra, śliczna.

- Żartujesz nie?

- Nie on naprawdę tak mówił. - Ciężko mi w to uwierzyć. Michael mówi o mnie takie rzeczy? Aż niewiarygodne. - Ale dobrze, ja będę na ciebie czekać, rozumiem to, że ty też byś chciała mnie bliżej poznać.

- Dziękuję Hans.

Usiedliśmy na kanapie i mężczyzna włączył jakiś film.

- A mogę wiedzieć jak zerwałaś ze swoim chłopakiem?

- To długa historia.

- Mamy czas i możesz mi zaufać nie powiem nikomu ale jak nie chcesz nie będę cię zmuszać.

- Wszystko zaczęło się gdy zatrudniliśmy nowego pracownika, a właśnie Georga......

Nie wiem dlaczego ale opowidziała mu wszystko, nawet nie pominełam tego, że nadal kocham Johna.

- Bardzo Ci współczuję - przytulił mnie - Ale wiesz, że czasu nie cofniesz i nie masz co liczyć na powrót Johna.

- Wiem ale nigdy się z tym nie pogodzę, moja przyjaciółka mówiła od razu idź mu powiedzieć o szantażu ale ja byłam mądrzejsza i mam teraz to co mam.

- Ale dzięki temu jesteś silniejsza, życie idzie do przodu, a ty nie możesz stać w miejscu.

- Wiem, a co z Twoją żoną i córkami?

- Moje córki wyjechały z moją eks na drugi koniec kraju, nie mamy ze sobą kontaktu jedyne co to płacę im alimenty.

- A ile one mają lat?

- Jedna ma 12, a druga 16. Ale czasami zadzwonię do nich na święta i jest fajnie. Tylko niestety żadna nie chce iść w budownictwo.

- Są młode mają jeszcze czas. Czyli już teraz myślisz komu przepiszesz firmę?

- Muszę, wiem staram się ostatnio zakochać, bo też myślałem o adopcji ale samotnemu facetowi nie dadzą tak łatwo, bo już podejrzewają o pedofilię.

- A chciałbyś mieć syna czy córkę??

- Syna, ale nie chce mieć z pierwszą lepszą tylko z miłością mojego życia.

- Na pewno kiedyś spotkasz kogoś takiego.

- Mam nadzieje.

...........

Obecnie jestem już w pracy, wczoraj wróciłam do domu po pierwszej, szofer Hansa mnie odwiózł.

Ale muszę przyznać, że nie spodziewałam się, że Hans jest taki czuły i romantyczny, wtedy w firmie był taki stanowczy, a przy tym żartobliwy. No cóż czasem pozory mylą.

.........

Dzisiejszy dzień minął mi szybko tylko jak wróciłam do domu przyszło mi powiadomienie z telefonu o okresie. Wynika z niego, że już od prawie 3 miesiący nie miałam okresu i ja tego nie zauważyłam.

Matko obym tylko nie była w ciąży, ale wszystko by się zgadzało, brak okresu, przytyłam. Mówiąc krótko masakra.

- Halo - usłyszałam w komórce.

Dzień Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz