34.

2.1K 81 2
                                    

Obudziłam się około 2 w nocy, bo po pierwsze było mi już niewygodnie gdyż spałam na kanapie, nawet nie wiem o której wczoraj usnełam ale mniejsza z tym, a po drugie miałam mega głupi sen, śniło mi się już po raz któryś, że byłam u Johna i jego ojciec miał do mnie pretensje o to, że go zostawiłam.

W sumie jak mam być szczera to mam wyrzuty sumienia, ale też zżera mnie ciekawość kto zabił Georga. Według mnie to nikt z Pittów ale kto by inny ? To na pewno musi być ktoś kto wiedział o tych zdjęciach, bo doskonale wiedział gdzie je wysłać.

Kurde lepiej mi było gdy nie wiedziałam o tym, ale i tak prędzej czy później bym się dowiedziała.

- Nie śpisz ?

- Matko - usłyszałam głos za sobą i tak się wystraszyłam, że wstałam na równe nogi.

- Cicho bo tatę obudzisz. - usiadłam.

- Przepraszam ale wystraszyłeś mnie. - wziął sobie wodę i usiadł obok mnie.

- To ja przepraszam, bo nie jestem przyzwyczajony, że jakaś kobieta śpi w naszym domu, ale tak swoją drogą cieszę się, że to ty.

- Bardzo mi miło, ale w sumie dlaczego nie śpisz ?

- Jakoś tak wstałem, bo ja prawie zawsze w nocy muszę iść się napić wody. Przyzwyczai się.

- Dobrze, ale w sumie to może idź już spać, w końcu dzisiaj szkoła.

- Luzik. Mam dopiero na 8 więc wstaje o 6.30 bo mnie zawozi szofer taty więc na luzie. Ale dzisiaj po szkole idę się spotkać z mamą.

- I jak się z nią dogadujesz ?

- Jakoś idzie ale no nie wiem jak ci to powiedzieć, ona, no to znaczy nie bardzo się dogadujemy. Niby się spotykamy raz na tydzień lub dwa ale często nie ma o czym gadać, a ta moja siostra to widziałem się z nią tylko raz ale jakoś nie złapaliśmy kontaktu.

- Wiesz nic na siłę.

- Ale powiem ci mój tata miał rację aby jej nie przyznawać tych praw, ale chociaż na początku było wszystko dobrze.

- Wiesz czasem potrzeba czasu aby poznać człowieka.

- Wiem, ale też wiem tyle, że nie chce z nią wchodzić w bliższe relacje to co teraz mi wystarczy, zwłaszcza, że teraz ty się pojawiłaś w naszym życiu i no wiesz.

- William na wstępnie chce ci powiedzieć, że ja nie chce abyś przeze mnie tracił kontakt z matką jeżeli tego chcesz. Ja to rozumiem i nie chce abyś się przeze mnie ograniczał.

- Ale to nie twoja wina to moja decyzja i to nie ma nic wspólnego z Tobą. Tylko chce abyś wiedziała, że matka przychodzi do nas i będzie jutro to znaczy dzisiaj około 18.

- Co wy tu robicie ? Jest 3 w nocy - przyszedł zaspany Michael - Ale wam się zebrało na rozmowy o tej godzinie. William spać niedługo do szkoły.

- Dobrze - zostawił szklankę na stole i poszedł do swojego pokoju.

- Angie chodź do sypialni.

- Dobrze tylko się przebiore w piżamie.

Jak tylko to zrobiłam poszłam do niego do sypialni i się położyłam.

- Ja wiem, że nie czujesz się pewnie ale proszę zaufaj mi, a przynajmniej się staraj - przytulił mnie - Kocham Cię i chce dla Ciebie jak najlepiej.

- Wiem i jestem ci za to bardzo wdzięczna - pocałowałam go - I też Cię kocham.

*****
Alarm Michaela zadzwonił o 7 i mnie on też obudził.

Dzień Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz