Równo o 17.30 wyszłam z domu i taksówka już czeka, jak tylko wsiadłam podałam mu adres i jedziemy.
Dawno już nie mieliśmy takiej dużej imprezy firmowej, ostatnia była jakiś rok temu, ale to była mała i w sali konferencyjnej.
Parę minut przed 18 dojechałam pod budynek, zapłaciłam i wysiadłam.
- Cześć Angelino - obróciłam się i zobaczyłam Christiana.
- Cześć cześć. - Jest on ubrany w elegancki czarny garnitur z białą koszulą.
- Pięknie wyglądasz.
- Dziękuję - I wspólnie weszliśmy do środka.
- Dzień dobry - przywitała nas jakaś kobieta. - Państwo z jakiej firmy?
- Brown Developer- powiedziałam.
- Dobrze, proszę się podpisać przy swoim nazwisku i zapraszamy na drugie piętro.
- Dziękujemy.
Jak tylko złożyliśmy autografy weszliśmy do windy i znaleźliśmy się na drugim piętrze.
Przed nami ukazał się złoty korytarz i idziemy prosto, sekundę później za zakrętem zobaczyliśmy piękną salę również złotą z czarnymi dodatkami.
Jest ona wielka, oczywiście stoją muzycy i już jest dużo osób. Stoły są tylko z jedzeniem, a my mamy takie stoły do jedzenia na stojąco.
Stanrdawowo jest wiele kuchni do wyboru ale także wiele alkoholi i pełno kelnerek.
- Witajcie - podeszła do nas Indy. Również pięknie ubrana w czarną suknię.
- Hejka - powiedziałam - Przepraszam na chwilę.
Powiedziałam jak zobaczyła jak do sali weszła Olivia. Widzę, że jest trochę zmieszana dlatego idę do niej.
- Cześć - powiedziałam.
- Hejka. Jak Ty pięknie wyglądasz.
- Dziękuję Ty również. - Olivia ubrała się w skromną czarną sukienkę ze złotymi dodatkami. - Carl jest po Ciebie o 22.30 i pamiętaj zero alkoholu.
- Dobrze. Ale chyba nie muszę być przy tobie cały czas ?
- Nie możesz iść.
- Angelina - obróciłam się i weszła Kate z Caroline.
- Cześć dziewczyny - Powiedziałam i się z nimi przywitałam.
Kate wygląda pięknie, a za to Caroline widać z daleko bo jej sukienka jest strasznie oczojebna.
- To co po drinku? - zaproponowała Caroline.
- Dobra. - Powiedziała Kate.
- Ale chodźcie tam. - Powiedziała Caroline - Stoi tam George.
Niechętnie ale podeszłyśmy tam wszystkie.
- Cześć George - powiedziała Caroline.
- O hej. Witaj Angie, pięknie wyglądasz.
- Dziękuję - Caroline zrobiła kwaśną minę, po czym ja ładnie przeprosiłam i poszłam z Kate po te drinki.
- Jak myślisz zaliczy go? - Zapytała Kate.
- Myślę, że nie. Ale zobaczymy.
- Witajcie kochani - Równo o 18, Michael wszedł na scenę i zaczyna swoje przemówienie. - Dziękuję za tak liczne przybycie, witam wszystkim moim pracownikom oraz zaproszonym firmom. Życzę wam udanej zabawy. - Jak tylko prawa przestały bić zaczęła grać muzyka. - Witaj Angelino- powiedział jak podszedł do mnie.
CZYTASZ
Dzień
RomanceAngelina ma 29 lat i pracuje w dużej firmie deweloperskiej jako asystentka prezesa. Praca zajmuje jej bardzo dużo czasu dlatego ma mało czasu dla swojego chłopaka. Jej sprawy zaczynają się komplikować gdy jej życie rodzinne wywraca się do góry nog...