- Dobra to ja lecę - powiedział John. Dzisiaj ma on rozprawę o 8 i musi być wcześniej w sądzie.
- Dobrze. Pa kochanie powodzenia- pocałowałam go i poszedł.
A ja muszę się tylko ubrać i też będę zaraz wychodzić.
Dzisiaj makijaż mam jak zawsze delikatny, ale bardzo ładny, dzisiaj włosy uczesałam sobie w ładnego koka i ubieram się dzisiaj ziolną ołówkową sukienkę z krótkimi rękawami do kolan i oczywiście czarne szpileczki i czarne kolczyki kulki.
Zabrałam swoją torbę i laptopa, zamknęłam dom i idę do samochodu. Gdy tylko wsiadłam zadzwonił mój telefon. To dzwoni mój szef.
- Dzień dobry Michael
- Witaj Angelino. Słuchaj ja dzwonię ci powiedzieć, że dzisiaj mam spotkanie o godzinie 9, ale nie dam rady dotrzeć. Mogłabyś je zacząć, a ja dojadę tak szybko jak będę mógł.
- Spokojnie. A z kim to spotkanie ?
- Z panem Hansem Fischerem. On ma bardzo dobrze prosferującą firmę budowlaną i chciałabym z nim nawiązać stałą współpracę. Już mamy tak parę kwesti ustalonych, ale dzisiaj mieliśmy ustalić warunki umowy.
- Dobrze spokojnie. Zajmę się tym.
- Dziękuję. Do zobaczenia.
- Do zobaczenia.
Jak tylko skończyłam rozmowę, akurat dojechałam pod firmę. Dzisiaj wyjątkowo jak wychodziłam do środka nikogo nie spotkałam dlatego w spokoju wjechałam na górę i jak tylko wyszłam z windy rozłożyłam swój laptop.
Za godzinę mam spotkanie więc mogę narazie zobaczyć czy mam coś na poczcie. O proszę i mam opinie z firm obydwojga.
Bardzo dobrą opinię ma George, piszą, że sumienny, szczery i odpowiedzialny. Czyli bardzo dobrze, a ta Izabel ma taką przeciętną opinię. Po prostu dobrze wypełnia swoje obowiązki, ale w ostatnich latach często chodziła na zwolnienia i piszą, że często wchodzi w konflikty.
Czyli w sumie decyzja podjęta. Jeszcze tylko potrzebna zgoda Michaela i mamy na pokładzie nowego pracownika.
****
Parę minut przed 9, zjechałam windą na piętro niżej do sali konferencyjnej z odpowiednimi dokumentami, które znalazłam na biurku Michaela.- Dzień dobry Hans Ficher - podszedł i podał mi rękę.
Pan Ficher jest wysoki, ma włosy, ale widać, że farbowane na czarne. Ale poza tym jest bardzo fajnie ubrany. Czerwony spodnie, biała koszulka polo i musztardowa marynarka z kieszenią w kratę czarno- czerwoną.
- Bardzo mi miło Angelina Filis. Jestem asystenką pana Michaela Browna. On się trochę spóźni dlatego przez chwilę ją zastąpię.
- Będzie mi bardzo miło siedzieć w tak pięknym towarzystwie.- uśmiechnął się
- A może życzy Pan sobie kawy lub herbaty ?
- Kawy jeżeli można- ja podeszłam do ekspresu, a on usiadł na krześle- Nawet nie wiedziałem, że Michael ma taką ładną asystenkę.
- Dziękuję. Bardzo mi miło. - podałam mu kawę, sobie też zrobiłam oczywiście i usiadłam na przeciwko niego.
- Ma Pani męża ?
- Mam chłopaka.
- A kim on jest ? Pracuje może u nas ?
- Jest prawnikiem i pracuje w prywatnej kancelarii. A mam Pan żonę ? - czemu tylko on ma zadawać pytanie nie związane w ogóle z dzisiejszym spotkaniem.
CZYTASZ
Dzień
RomanceAngelina ma 29 lat i pracuje w dużej firmie deweloperskiej jako asystentka prezesa. Praca zajmuje jej bardzo dużo czasu dlatego ma mało czasu dla swojego chłopaka. Jej sprawy zaczynają się komplikować gdy jej życie rodzinne wywraca się do góry nog...