11

1.2K 121 30
                                    

Zostały już tylko dwa tygodnie do rozpoczęcia szkoły. Aiko zaczęła się troszkę denerwować. Przez poprzednie dwa tygodnie marca spotykała się z Izuku tak często jak się dało. Naprawdę się polubili. Obydwoje mieli nadzieję trafić do tej samej klasy. Mic oraz Shota mieli trochę na głowie, z powodu egzaminów które musieli robić i sprawdzać. Częściej pisali z nią bo nie mieli czasu się spotykać. Więc kiedy w drugiej połowie marca znowu przyszli ją odwiedzić, cieszyła się jak mała dziewczynka. Bardzo za nimi tęskniła.

#####

Piątek. Ostatnie dni wolnego. I w poniedziałek już pójdzie do szkoły. Pozna resztę klasy i swojego wychowawcę. Nareszcie.

Z zamyślenia wyrwało ją pukanie do drzwi. Spojrzała na zegarek.

20:50

Natychmiast poszła otworzyć drzwi. Jak co tydzień stał tam Eraserhead. Tylko że dzisiaj był wyjątkowo zmęczony i praktycznie zasypiał na stojąco.
- Biedaku... Dalej masz do sprawdzenia testy?- chwyciła go za dłoń i delikatnie pociągnęła do środka. Shota pokiwał głową dla potwierdzenia jej słów. Chwyciła teczkę gdzie trzymał testy i postawiła ją na stole w kuchni. W tym czasie mężczyzna zdążył już ściągnąć buty i bluzę.
- Usiądź na kanapie i odpocznij trochę. Później się zajmiesz resztą testów.- powiedziała nastawiając wodę na herbatę. Aizawa tylko mruknął potakująco i usadowił się na kanapie, która była dzisiaj rozłożona tak że zrobiło się z niej łóżko. Westchnął ciężko i ziewnął. Zostali mu w zasadzie tylko pierwszoroczni do sprawdzenia, ale oczy mu się strasznie kleiły. Przetarł oczy, próbując się pozbyć zmęczenia lecz mu to coś kiepsko wyszło.
- Jesteś zmęczony, prawda?- Ai wróciła do niego i postawiła na stoliczku dwa kubki z herbatą.
- Nawet nie wiesz jak bardzo. Gdybym się w tej chwili położył to na pewno bym zasnął.- powiedział smętnie i oparł głowę o jej ramię.
- A dużo Ci zostało?
- Nie, w zasadzie to robota na jakieś dwie, może trzy godziny.- mruknął już bardziej sennie. Aiko się delikatnie uśmiechnęła i pogłaskała go po głowie. Mężczyzna praktycznie natychmiast zasnął. Co zresztą bardzo ucieszyło teczowowłosą. Aizawa za bardzo się przemęczał ostatnio.
Ostrożnie ułożyła go na kanapie i przykryła kocem. A potem dokończyła swoją herbatę.

#####

Aizawa obudził się w środku nocy. Dochodziła już druga. I w zasadzie nawet sam nie wiedział czemu się obudził.
Pierwsze co zauważył to było nikłe światło dochodzące z kuchni. Podniósł się z łóżka i spojrzał w tamtą stronę.

Aiko siedziała w tych swoich okularach, mocno skupiona nad jakimiś papierami. Coś mu w tym nie pasowało. Podszedł bliżej, tak że mógł zaglądać jej przez ramię.
Z wrażenia aż opadła mu szczęka.
- Aiko! Przecież to są testy po trzecim roku! Skąd wiesz jak to powinno być poprawnie rozwiązane???- nie umiał ukryć zaskoczenia. Wziął do ręki jeden z poprawionych przez nią testów. JEGO testów. To było niespotykane ale wyłapała wszystkie błędy.
- Przecież to jest proste...- powiedziała przecierając oczy. Spojrzał na nią że zmarszczonymi brwiami.
- Od której to sprawdzasz? I w ogóle czemu?
- Chyba od 22? Po prostu chciałam Ci pomóc. Nie miałam żadnych problemów z tym, ale te ostatnie radziłabym Ci przejrzeć bo zmęczenie robi swoje.- powiedziała, poprawiając następny test. Mężczyźnie zrobiło się cieplej na sercu. Nawet lekko się uśmiechnął.

Wyciągnął z jej ręki długopis i odłożył na bok testy. Dziewczyna chciała coś na ten temat powiedzieć ale brutalnie jej przerwał.
- Idziesz spać. Teraz.
Ai popatrzyła przestraszona na niego, co Shotę zmartwiło. Zmarszczył brwi. Zazwyczaj tak robił gdy się mocno zastanawiał.
- Umm... Ai? Wszystko w porządku?- dotknął jej ramienia. Dziewczyna wzięła głęboki wdech i się uśmiechnęła.
- Tak, tak wszystko okej.
Dziewczyna ewidentnie kłamała. I Shota to wiedział. Pociągnął ją za rękę na łóżko i posadził ją. On sam natomiast kucnął przed nią.
- Ai, spójrz na mnie.- powiedział stanowczo, gdy ona uparcie się wpatrywała w swoje kolana.
- Proszę, powiedz mi prawdę. Co się dzieje?- Shota naprawdę zaczął się martwić o swoją przyjaciółkę. To było zdecydowanie niepodobne do jej normalnego zachowania.
Dziewczyna westchnęła i ukryła twarz w dłoniach.
- Koszmary. Co noc budzę się przez nie. Nie potrafię zasnąć, bo się ich za bardzo boję.- wyszeptała cicho.
Mężczyzna ostrożnie ją przytulił.
- Czemu wcześniej mi nie powiedziałaś? Albo Hizashiemu? Przecież coś byśmy na to poradzili.- powiedział głaszcząc ją po plecach. Na to tylko się w niego wtuliła.

- Byliście zajęci. Nie chciałam wam sprawiać dodatkowego kłopotu.-mruknęła ledwo słyszalnie.
- Ja nie mogę... Zastanawiam się teraz co Ci właściwie padło na mózg. Bo wygadujesz teraz jakieś straszne głupoty.- zaczął zrzędzić.
Aiko od razu się uśmiechnęła. To było tak typowe dla Shoty.
Mężczyzna westchnął i odsunął ją od siebie na długość ramienia.
- Nie wiem czy Ci to pomoże ale mogę dzisiaj spać z tobą. Tylko przygotuj się na to że wstanę dosyć wcześnie. Mogę cię przez przypadek obudzić.
- Ale czemu musisz wstać wcześniej? Przecież masz wolne.
- Najpierw się przebierz w piżamę. Potem Ci powiem.
Fuknęła lekko zirytowana ale poszła się przebrać. Mimo wszystko nie chciała w jakikolwiek sposób denerwować przyjaciela. Inaczej nie odpowiedziałby na jej pytanie. Po kilku minutach wróciła do pokoju.

- Więc?
Aizawa westchnął i poklepał miejsce obok siebie, na łóżku. Posłusznie usiadła.
- Jutro, a w zasadzie już dzisiaj razem z Hizashim jedziemy do Tokio. Mamy tam kilka rzeczy służbowych do załatwienia...- skrzywił się przy ostatnim zdaniu. Najwidoczniej nie podobał mu się pomysł załatwiania tych całych służbowych spraw.
Aiko przez chwilę milczała.
- Dostanę jakieś wyjaśnienie dlaczego mi nie powiedzieliście?
- Dowiedzieliśmy się o tym wczoraj. Nie było zbytnio okazji by Ci powiedzieć.- Shota położył się do niej tyłem i zamknął oczy. Po chwili niedaleko niego ułożyła się dziewczyna.
- Na ile jedziecie?
- Na cały weekend. Wracamy w niedzielę wieczorem.
Znów zapadła cisza. Shota pomyślał że Ai już zasnęła, więc się odwrócił. Napotkał jej błyszczące oczy, które się w niego wpatrywały z jakimś postanowieniem. I już chwilę później wiedział jakim.

- Jadę z wami.


°*°*°*°
Okei, więc proszę o chwilę uwagi!
To był jeden z ostatnich REGULARNYCH rozdziałów. Będę się bardzo starać by pisać jak najszybciej kolejne i wstawiać co dwa tygodnie, ale proszę- nie szykujcie wideł jak nie wstawię na czas! Niestety i wena (a raczej jej brak) i nadmiar obowiązków dają się we znaki.
Z góry przepraszam za wszelkie opóźnienia!
~Shiro
°*°*°*°

Me & My HeroesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz