Dziewczyna bez twarzy #3

680 32 23
                                    

Następnego dnia wstałam dość wcześnie. Zeszłam na dół, przygotowałam sobie pyszne śniadanie.

Zjadłam je i wróciłam do pokoju, aby się przebrać i uczesać włosy w dwa warkocze tak jak zawsze, to już taka moja poranna rutyna. W pokoju leżał już zestaw ubrań i wyjątkowo nie zakładam mojej bluzy, ponieważ dziś nie planuje nigdzie wychodzić. Po chwili byłam gotowa. Włączyłam laptopa i puściłam sobie muzykę na głośnikach. Słuchałam wielu piosenek, nucąc sobie każdą z nich. Bardzo to lubiłam i działało na mnie uspokajająco. Wydawać by się mogło, że to jedyny sposób dla mnie na okazywanie uczuć. Zatraciłam się w tym całkowicie i czas płynął coraz szybciej.

Zjadłam na szybko obiad i usiadłam w salonie z laptopem. Coś mnie natchnęło by założyć sobie Facebooka. Nie dałam sobie w nazwie mojego imienia czy też nazwiska, ale L.Girl.

Postanowiłam zacząć dodawać piosenki w moim wykonaniu. Nie miałam znajomych, więc były by to tylko nagrania dla mnie. Skończyłam udostępniać piosenkę i zamknęłam laptopa.

Nie wiedziałam co robić, a było dopiero koło siedemnastej. Po dłuższym zastanowieniu uznałam, że wyjdę do parku na rolki. Przez chwile zapomniałam o Nicolasie i o tym, że nie chciałam tam iść ze względu na niego.

Ubrałam bluzę i chustkę po czym wyszłam na korytarz, gdzie leżały od wczoraj moje rolki. Wyjechałam z domu i przypomniałam sobie o tamtym chłopaku, lecz niestety już na miejscu. Rozejrzałam się wokół, ale nie zauważyłam nikogo znajomego. Dopiero po chwili, gdy już miałam nadzieje, że jednak nie przyjdzie, mój wzrok powędrował ku temu mostowi, na którym wczoraj rozmawialiśmy. I okazało się, że był tam. Tak, Nicolas nie żartował. Naprawdę przyszedł się spotkać. Wydawało mi się, że poczułam coś w stylu radości i zaskoczenia, ale po chwili te uczucia opuściły mnie i ponownie stałam się tą zimną, bezuczuciową dziewczyną.

Dziewczyna bez twarzy #1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz