-Nadal nie mogę uwierzyć że to się stało!- krzyknęła uradowana przyjaciółka
-Ja też, ale nie przeżywaj - zaśmiałam się
-To wy jesteście teraz parą czy jak to z wami jest?- dopytywała
-Szczerze to ja sama nie wiem, ale chyba nie, wypowiadać bo sama nie wiem sama jeszcze nie potrafię przesłać do siebie tego co się działo-zaczęłam tłumaczyć
-Wchodziłaś ostatnio na Instagrama?
-Nie, a co, Coś się stało?- zdziwiłam się
-Cały Internet teraz huczy o tym, że Quebo ma nową dziewczynę
-Co?!- szybko włączyłam Google i tak, pierwsza informacja jaką się pojawiła to Artykuł:
Kuba Grabowski na noc u nowej dziewczyny? Kim jest... - odrazu otworzyłamCzy on ma kogoś i mi nie mówił czy..
-O cholera!- krzyknęłam zszokowana do telefonuCały artykuł o tym a zamieszczone tam zdjęcie to to które wstawiłam gdy Kuba nocował u mnie, pierwsze co to przeczytałam uważnie artykuł i wysłałam screena do Quebo, ciekawe czy on widział to
-Martyna, dam znać później, pa! -krzyknęła i rozłączyłam się
Zadzwoniłam do Grabowskiego-Kuba..- zaczęłam
-Hej malutka- powiedział zadowolony- coś się stało?
-Widziałeś co ci wysłałam?- spytałam niecierpliwie
-Nie, czekaj już sprawdzam
.
.
.
- No już
-I nic? Co ty teraz zrobisz?- spytałam go zawiedziona- przepraszam- zrobiło mi się przykro
- Ej mała Po pierwsze nie przejmuję się tabloidami jak byś chciała wiedzieć- zaśmiał się-
A po drugie nawet mi to nie przeszkadza
Na ostatnie słowa dosłownie mnie zamurowało, tak jakby nazwał mnie swoją dziewczyną ale czy tak na serio czy w żartach nie wiem, nie umiem tego odczytać, ale głupio mi też spytać.
-Czyli naprawdę ci to nie przeszkadza?- dopytałam niepewnie
-Nic a nic- po chwili ciszy dodał- Dziś jestem dość zajęty, bo jadę do Ciechanowa ale spróbuję wpaść do ciebie albo dzisiaj wieczorem albo jakoś tak jutro
-No ok, spoko
- Dobra, ja lecę, nara- rozłączył sięSzczerze to ja nawet nie wiem co mam o tym myśleć, kim ja dla niego jestem, czy on coś w ogóle czuje? No chyba tak skoro mnie pocałował, ale nie umiem czytać w myślach, nie wiem co myśli o mnie, o nas, o naszej relacji nic kompletnie, nic nie wiem, poza tym to co czuję ja. Będę musiała go spytać, ale to jest tak głupie, głupio mnie pytać : Hej Kim dla siebie jesteśmy?
Ale najwyraźniej będę musiała by się tego dowiedzieć, bo sam mi tego nie powie. Czy on uważa że jesteśmy parą po wczoraj?
Byłoby fajnie, ale głupio też tak trochę. Bo by mi mega miała mega super, ale tak nagle z nikąd, po tak krótkim czasie... Nawet nie chcę o tym myśleć, bo będę się zadręczać, niepotrzebnie myśleć o tym, przejmować się, a nie chcę tego chcę cieszyć się z tego co się wczoraj wydarzyło i chcę mieć nadzieję że może być tylko lepiej.Gdy szłam przez miasto, parę osób patrzyło na mnie, pewnie widzieli artykuł. Gdy weszłam do pracy Pierwsze co to rzuciła się na mnie moja przyjaciółka i krzyknęła na cały głos
-Justyna Jak mogłaś mnie nie powiedzieć że spotykasz się z Quebo!?!- wtem wszyscy ludzie w lokalu spojrzeli się na mnie
-Ćssss - ucieszyłam ją
-Dziewczyny co tu się dzieje? Justyna przebierz się już- powiedziała wychodząca z zaplecza szefowaWytłumaczyłam dziewczynie moją sytuację ona cały czas podekscytowana skakała jak dzieciak. Wiem, że jest jego fanką i rozumiem ją, bo gdyby sytuacja była odwrotna, zachowywała bym się identycznie.
Reszta dnia minęła dość spokojnie no Poza tym że gdy dzwoniła do mnie Anastazja i jeszcze parę moich znajomych.
Siadając na kanapę zaczęła zastanawiać jak bardzo mam nudne życie, no nie wliczając w to Queby. Każdego dnia ma to siedzę po prostu sama w domu i oglądam jakieś głupie filmy albo słucham muzyki i tak naprawdę nic więcej nie mam co robić. Moja praca też nie jest zbyt ciekawa. Lubię tą pracę bo jest dość luźna, ale nic poza tym do życia nie wnosi. Muszę oderwać się od tej szarej rzeczywistości w Warszawie zrobię Co gdy mój brat będzie miał urodziny, wtedy do niego pojadę, posiedzę trochę w rodzinnym mieście.
CZYTASZ
Jestem Wolna Tylko Z Nim
Fiksi PenggemarA pomyśleć, że zaczęło się od zwykłego koncertu Quebonafide.