12

2K 165 52
                                    

Hejj czemu nie było pod poprzednim rozdziałem nie było komentarzy?:(

Louis odkąd wrócił do Londynu, każdego dnia, przez kolejne dwa tygodnie planował swoją długo wyczekiwaną podróż po Ameryce północnej.

Oczywiście każdego dnia pisał z uroczym chłopcem, o którym nie był w stanie zapomnieć i on nawet nie chciał tego robić. Uwielbiał Harry'ego i każdy wieczór, podczas którego opowiadali sobie o swoim dniu i życzyli dobranoc.

Kiedy w końcu nadszedł kolejny wieczór, Tomlinson zadowolony usiadł na fotelu, biorąc do ręki swój smartfon. Podróż była już zaplanowana, lista hoteli, które musiał zarezerwować gotowa, bilety kupione, a auto wynajęte. Z ulgą napisał do młodszego bruneta.

Do: Harry

Hej, kochanie, jak ci minął dzień? ❤

Do: Louis

Hejka, Lou😊 szczerze, to właśnie myślałem, kiedy napiszesz. Dopiero, co wróciłem z miasta. Byłem z Niallem w klimatycznej kawiarni. Ich kawa, to wprost ambrozja w smaku. Ogólnie nie jest nagorzej, że tak to określę. A tobie, jak tam się czujesz? x

Harry'emu tak naprawdę przez ostatnie dni było bardzo ciężko. Koniec ferii wiązał się z końcem wolności, którą mógł poczuć przez ostatnie tygodnie. Jednak na duchu podtrzymywało go parę rzeczy, a właściwie osób. Najkonkretniej był to oczywiście Louis, którego coraz bardziej powoli poznawał. Szkoda mu było jedynie, że było to na tak wielką odległość i wyłącznie przez sms-y.

Do: Harry

Skończyłem planować swoją podróż. 30 stycznia lecę do Ameryki północnej i tak jak ci już wspominałem wcześniej, będę podróżował autem 🙈 Jestem bardzo podeksyctowany na ten wyjazd!

Wysłał, po czym jeszcze raz spojrzał na zdjęcie jednego z miejsc, które chciałby zobaczyć. Oddałby tak wiele, by móc być tak u boku bruneta, a nie samemu.

Styles uśmiechnął się do telefonu. Louis bardzo dużo mu mówił o swoich planach przez ostatnie dni. Harry cieszył się, że wszystko mu się udało. Wiedział, że przez to Tomlinson jest szczęśliwy.

Do: Louis

Woah, zazdroszczę, jeju. Mega super, że wszystko wyszło. Szczerze to bardzo ci zazdroszczę. Też chciałbym tak jeździć, gdybym tylko mógł. Niestety już niedługo szkoła:) No ale nie chcę cię tym zamęczać. Powiedz mi lepiej, co konkretnie planujesz tak z ważniejszych miejsc?

Do: Harry

Kalifornia, Los Angeles, Las Vegas... I wiele, wiele innych. Ale zdecydowanie lepiej zwiedzałoby mi się te miejsca, gdybyś był obok :( chciałbym, żebyś pojechał tam ze mną ehhh

Niebieskooki westchnął, przesiadając się na parapet, by popatrzeć trochę na gwiazdy i księżyc, którego blask padał bezpośrednio na jego okna. Naprawdę chciałby, by Harry mógł do niego dołączyć.

Do: Louis

Byłby to wspaniały prezent na moje urodziny, wiesz? Niestety nie ma takiej opcji 🤷‍♂️

Do: Harry

Naprawdę, kiedy masz urodziny, Harreh? I wielka szkoda, bo bez ciebie to nie będzie takie cudowne, jakby było w twoim towarzystwie :(

Do: Louis

Już pierwszego lutego będę miał skończoną osiemnastkę. Jednak to i tak nic nie zmienia, wiesz? Cały kolejny rok będzie znów to samo do tej cholernej matury. Najchętniej bym uciekł i już się tym w ogóle nie przejmował...

Follow the Stars | LarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz