30

86 9 0
                                    

Minęło sporo czasu. Haru wpada do mnie do bazy wampirów, aby przynieść mi krew i jedzenie. Nie wychodzę stąd chyba od dwóch tygodni czy coś koło tego. Razem z wszystkimi zainteresowanymi wampirami planujemy zemstę na wilkołakach. Kilka dni temu był u mnie najważniejszy wilkołak i jest po naszej stronie, co wow jest wielkim zaskoczeniem, że jest przeciwko swojej rasie i nas mocno popiera. 

Od najazdu wilkołaków na naszą poprzednią bazę dostałam wiele zgłoszeń o zaginięciach, pobiciach, śmierci, okaleczeniach wielu wampirów. Najczęściej działo się to, gdy wampir był sam lub byli w mniejszej grupie niż wilkołaki, które napadały na nich. 

Mój szef do tej pory żyje i jest torturowany, ale nie na tyle mocno by umarł podczas nich. Mięczak na pierwszych torturach już mówił to co chcieliśmy usłyszeć. Dzięki czemu wykurzyliśmy kilka watch wilkołaków z ich siedzib.

Teraz czas na prawdziwą wojnę.

Od Hamady wiem, że wilkołaki planują tę wojnę. Watachy łączą się, aby być jeszcze silniejsze. Chcą pozbyć się wampirów, tak aby ani jeden nie przeżył, a ja podobno mam wylądować w niewoli do torturowania. 

Pod koniec dnia wychodzę na dwór, aby przejść się i przewietrzyć umysł, bo wybuchnie mi od tego ciągłego planowania, przewidywania i obmyślania najlepszych strategii. Zrobiłam może z pięć kroków, gdy usłyszałam jak podjeżdża samochód przed budynek naszej bazy, a po nim kolejne. Wyczułam, że są to wilkołaki. Ciekawe skąd wiedzą o naszej bazie skoro nawet Hamada, mimo że tu był, nie zna lokalizacji tego miejsca. 

Biegiem wróciłam do budynku i krzyknęłąm, aby wszyscy obecni w budynku wzieli broń, bo prawdopodobnie jest to czas wojny. Pierwszy przy moim boku stanął Rei, choć podobno miał spać. 

Piersze osoby zaczęły wchodzić do budynku w ludzkiej postaci, za nimi było już kilka wilków w ich naturalnej, wilczej postaci. Zapowiada się, że to będzie istna rzeź.

Wampirzyca 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz