Codziennie z daleka przyglądał się Taehyungowi, który rozmawiał ze swoją grupką przyjaciół oraz dziewczyną na każdej przerwie. Nigdy nie był sam. Dzisiaj dołączył do nich Jeongguk. Cały czas się uśmiechał albo śmiał.
Yoongi zaczął tęsknić za jego uśmiechem tak naprawdę. Za nim całym. Był jego jedynym kolegą, którego miał w swoim całym życiu. Nie zamierzał jednak podchodzić do niego. Nigdy w życiu. Nie chciał być przez niego wyśmiany z bliska. Starczyło, że nabijał się z niego z daleka. Bynajmniej miał takie wrażenie.
Kilka razy Jeon spoglądał w jego stronę, śmiejąc się przy tym. Dlatego też Yoongi myślał, że rozmowa trwała właśnie na jego temat, jakim to tłuściochem jest.
Opuścił głowę i odszedł, mając już tego dość.
Jeongguk też był fałszywy. Wszyscy byli fałszywi. Nie było ani jednej osoby, która byłaby w stanie go polubić. Nawet on sam siebie nie lubił.
Nienawidził.
Mimo wszystko tęsknił za głosem Jungkooka.
CZYTASZ
I'm fat |yoonkook| ✔
Fanfictionod małego wyzywali go od grubasów i świń. minęło kilka lat i poszedł do liceum. pierwszy raz się zakochał i chciał zacząć coś z sobą robić. chciał schudnąć. dla miłości. fałszywej miłości. to poszło za daleko.