"Światło"
Ciemnośc była jedyną rzeczą, którą widział w tej chwili.
Później pojawiło się światło,
Malutkie.
Dające nadzieje.
Podniósł się obolały,
Ruszając powoli w jego stronę.
Z chwili na chwilę było coraz większe,
Światło.
Dające nadzieje.
Zatrzymał się.
Ból dawał o sobie znać.
Wziął głęboki oddech,
Poszedł dalej.
Nie mógł się poddać,
To była jedyna droga wyjścia.
Jego wyjścia,
Do normalności.
Musiał stąd uciec.
Musiał.
I wiedział,
Że światło mu pomoże.
Jego kroki stawały się szybsze,
Światło rosło z sekundy na sekundę.
Uśmiech pojawił się na jego twarzy,
Tunel.
Wszedł do środka.
Znowu zrobiło się ciemno,
Tym razem nie czuł strachu.
Czuł, że może wszystko.
Szedł w ciemności, potykając się co chwilę o przedmioty,
Szedł, szedł, szedł...
Nie poddawał się,
Parł do przodu.
Udało sie,
Wyszedł cało.Westchnął cicho, zakrywając twarz w dłoniach. Po kilku minutach bezczynnego siedzenia, w końcu odsunął dłonie i przeczytał raz jeszcze swoją pracę. Zacisnął dłonie w pięści i wydarł kartkę, po czym rzucił nią w kąt pokoju i rozpłakał się.
Czy on rzeczywiście chciał się uratować?
CZYTASZ
I'm fat |yoonkook| ✔
Fanficod małego wyzywali go od grubasów i świń. minęło kilka lat i poszedł do liceum. pierwszy raz się zakochał i chciał zacząć coś z sobą robić. chciał schudnąć. dla miłości. fałszywej miłości. to poszło za daleko.