Yoongi nienawidził kłamać. Nie cierpiał. Mimo wszystko i tak to robił. Dlaczego? Nie chciał, aby ktokolwiek się o niego martwił. Chciał po prostu być chudy, idealny. Na początku tylko dla Taehyunga, teraz dla samego siebie nawet. Dlaczego trudno było to osiągnąć? Co robił nie tak? Może powinien zacząć robić jak ci ludzie z serialów? Jeść waciki nasączone wodą, larwy tasiemca i te inne głupoty? Może po prostu się zabić?
- O czym myślisz? - zapytał go Jeongguk, machając mu dłonią przed twarzą.
Przez cały wczorajszy wieczór i dzisiaj rano mieli straszny ubaw z tego, co się wydarzyło na lodowisku. Później im przeszło. Znaleźli sobie inny temat. Mianowicie schronisko. Jeongguk mówił mu, że myśli o adopcji jakiegoś psiaka.
- O twoim przyszłym psie, czy pozwolisz mi się z nim bawić - skłamał chłopak.
- I dlatego posmutniałeś?
- Mhm.
Jeongguk wiedział natomiast, że to było kłamstwo. Chciałby wiedzieć o czym tak naprawdę myśli jego przyjaciel.
I chciał żeby był kimś więcej niż tylko przyjacielem.
CZYTASZ
I'm fat |yoonkook| ✔
Fanfictionod małego wyzywali go od grubasów i świń. minęło kilka lat i poszedł do liceum. pierwszy raz się zakochał i chciał zacząć coś z sobą robić. chciał schudnąć. dla miłości. fałszywej miłości. to poszło za daleko.