- Yoongi?
- Hm?
- Co się stało? Od kilku dni mało co się do mnie odzywasz i jesteś jakiś taki przybity. - Jeongguk westchnął smutno, patrząc na boczny prawy profil swojego przyjaciela, a jego ręka znalazła sobie miejsce na kolanie drobniejszego chłopaka.
- Nic mi nie jest. Po prostu... - urwał, dostrzegając to, jak blisko twarz Jeongguka znajduje się od tej jego. - Co ty robisz? - zapytał cicho, przełykając ślinę.
Wyższy uśmiechnął się delikatnie. - Patrzę w twoje oczy. - Odpowiedział pewnie.
- Ponieważ?
- Ponieważ jesteś moim tygrysiątkiem.
Na te słowa Yoongi odsunął się od niego i pokręcił głową zdegustowany. Nie miał pojęcia co wyrabia Jeongguk, ale podobało mu się to. Z drugiej strony jednak wiedział, że podoba mu się już ktoś inny i to było takie... Złe.
- Nie jestem. Ktoś inny nim jest.
- Co? Co ty bredzisz, Yoongi?
- Ta osoba, która ci się podoba. - Prychnął.
Kookie przez chwilę siedział zdezorientowany, zastanawiając się o co chodzi starszemu o kilka miesięcy chłopakowi. Dopiero po jakieś minucie dotarło do niego, co tu się właśnie dzieje. Yoongi był zazdrosny. Był zazdrosny o siebie samego. Na tę myśl szatyn zaczął się śmiać.
- I czego rżysz konia?
- To ty, Yoonie.
- Co ja?
- Ty jesteś tą osobą, która mi się podoba.
Nastolatek spojrzał na swojego hyunga i mógł dostrzec na jego twarzy zdziwienie oraz rumieńce, z którymi wyglądał niezwykle słodko. Tylko nasuwa się pytanie; czy Yoongi odwzajemnia jego uczucia?
CZYTASZ
I'm fat |yoonkook| ✔
Fanficod małego wyzywali go od grubasów i świń. minęło kilka lat i poszedł do liceum. pierwszy raz się zakochał i chciał zacząć coś z sobą robić. chciał schudnąć. dla miłości. fałszywej miłości. to poszło za daleko.