Udało mu się przytyć. Trochę. I wcale nie czuł się z tym dobrze. Czuł się jeszcze grubszy niż kilka dni temu, a stojąc przed lustrem wcale nie widział swoich wystających kości oraz żeber. Zamiast tego dostrzegał fałdy tłuszczu, które były coraz większe i większe im dłużej na nie patrzył.
Tego dnia wrócił do szkoły. Obok niego był Jungkook, a na pierwszej przerwie przyszedł do nich nawet Taehyung, który podarował im dwie kanapki na śniadanie. Yoongi był zaskoczony, że jedna była dla niego. To był strasznie miły gest ze strony Kima. Tak właściwie to on wiedział o wszystkim. Jungkook mu mówił na bieżąco. A Yoongi chyba nie miał nic przeciwko temu.
Zauroczenie chłopakiem minęło mu już całkowicie. Teraz postrzegał go jedynie jako starszego brata swojego przyjaciela... Swojej sympatii.
- Grubas - usłyszał szepty osób ze swojej klasy, gdy tylko zasiadł na swoje miejsce.
Przełknął głośno ślinę, zaciskając mocno powieki, nie chcąc płakać. Wiedział, że powrót do szkoły będzie oznaczał tylko jedno.
Wyzwiska.
Całą masę wyzwisk.
CZYTASZ
I'm fat |yoonkook| ✔
Fanficod małego wyzywali go od grubasów i świń. minęło kilka lat i poszedł do liceum. pierwszy raz się zakochał i chciał zacząć coś z sobą robić. chciał schudnąć. dla miłości. fałszywej miłości. to poszło za daleko.
