50,1 kg - 5 kwietnia

1.5K 155 75
                                    

Nienawidził, kiedy było mu tak strasznie zimno i kiedy bolała go niemalże każda część ciała. Jednak wiedział, że to on sam do tego wszystkiego się doprowadził przez to, czego mu się zachciało. Zbyt wiele od siebie wymagał w ostatnim czasie. Wiedział o tym, lecz w ciągu dalszym miał te wymagania. Nie potrafił już niczego sobie odpuścić, jeśli mowa o jego wyglądzie. Pozostałe rzeczy były na ostatnim miejscu. No, poza Jeonggukiem, który był dla niego najważniejszy. Ale przecież Jeon nie był rzeczą. Jeon był aniołem w ludzkim ciele, który był przy nim i wspierał go.

– Mówiłem, że to uczcimy – powiedział Jeon, gdy tej soboty zawitał przed jego domem. Trzymał w dłoni reklamówkę z logo biedronki. Yoongi już miał przewidywania, co tam mogło się znajdować. Ich ulubiony alkohol. Izzy drinki. No i pewnie jakieś słodycze, których i tak nie tknie.

– Ty głupku. – odpowiedział, nie kryjąc rozbawienia. Tylko Jeongguk potrafił na chwilę obecną doprowadzić do jego szczęścia. – Wchodź. Strasznie zimno dzisiaj.

Młodszy zmarszczył brwi. Zimno? Przecież było niemal siedemnaście stopni, co było rzadkością, jak na taki miesiąc. Wszedł do środka i zamknął za sobą drzwi, po czym uścisnął przyjaciela, który był ubrany jak na jakąś ciężką zimę.

– Zaraz wskoczysz pod jakiś koc. – rozkazał mu Jeon, ściągając buty i wszedł do salonu. – Dzień dobry, pani Min. Dzień dobry, Donghyuk. – przywitał się z pozostałymi domownikami, którzy po chwili odpowiedzieli mu tym samym.

Zaraz potem pociągnął Yoongiego na górę do jego pokoju. Usiadł na łóżku i złapał za koc, który był rzucony w kąt posłania. Następnie wręczył go YoonGiemu i poklepał miejsce obok siebie, uśmiechając się zachęcająco. A Yoongi, jak to Yoongi... Nie potrafił mu odmówić.

Już po chwili siedzieli obok siebie, stykając się ramionami i rozmawiali na tematy, które ich ciekawiły. Właściwie obaj mieli podobne zainteresowania, z czym nie było problemu.

– Co powiesz na... Seks na plaży? – zapytał po jakimś czasie wyższy, wyciągając z torebki pierwszego drinka o żółtawym kolorze.

– Bardzo chętnie. Zgadzam się na Seks na plaży – odpowiedział mu Min.

A po chwili obaj śmiali się tak głośno, że gdy skończyli to nie potrafili złapać tchu.

/dziękuję wam za obecność,
jak widać... nie umiem we fluffy

I'm fat |yoonkook| ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz