Jechałam z Jungkookiem do miejsca które na początku porwania służyło mi jako dom.
Miejsce w którym przeżyłam dosyć dużo.
Nie miałam pojęcia że wogóle tam nie dojedziemy.Przejechaliśmy może jakieś 40km.
I w tym momencie za nami pojawiło się pełno radiowozów policji.
Kiedy zajechali nam drogę od przodu nie mieliśmy wyboru i musieliśmy się zatrzymać.-Kurwa, tylko nie to...
Zaczął brunet waląc pięścią w kierownice.
W duchu cieszyłam się że będę wolna ale to że JK miał pójść do więzienia nie dawało mi zbytnio dużej radości mimo tego co mi zrobił.Policji obkrążyli samochód i otworzyli drzwi wywalając Jungkooka na zewnątrz i powalając go na ziemię.
Policjant skuł mu dłonie kajdankami i pochyli do tyłu.Mi z samochodu pomogła wyjść pani policjantka. Byłam w nie małym szoku i na początku nie miałam pojęcia co się dzieje.
Policjant kazał mi stanąć obok niego i skutego bruneta.
- Powiedz mi dziecko czy ten chłopak tutaj przetrzymał się wbrew twojej woli i znęcał się nad tobą ?Spojrzałam na JK który patrzał na mnie błagalnym wzrokiem ale mimo wszystko to była prawda a ja nie chciałam kłamać.
- Tak to prawda.
Powiedziałam patrząc mu w oczy.Jego z natury ciemno brązowe źrenice jeszcze bardziej pociemniały na moje słowa.
- Dziękujemy za potwierdzenie i życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.
Po tym słowach policjant zaczął pchać bruneta w stronę radiowozu.
Mogłam jeszcze usłyszeć jak z jego ust wychodzą te trzy słowa.- Do zobaczenia skarbie.
Mówił to z uśmiechem, patrząc mi w oczy.∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆
Po przyjeździe dowiedziałam się że moi rodzice nie żyją, byłam tak załamana że trafiłam do psychiatry.
Byłam pod jego opieką przez 2 miesiące a później było lepiej.Popełnili samobójstwo nie mogąc sobie poradzić z moją stratą a ja teraz przez to zostałam całkowicie sama.
Domyśliłam się że to o to chodziło brunetowi kiedy mówił mi że się o mnie martwi.
Wiedział że moi rodzice nie żyją ale nic mi nie powiedział.Co do niego, dostał dwa lata więzienia.
Nie wiem dlaczego tak mało ale lepsze to niż nic.
Ja obecnie mieszkam w małym mieszkaniu na obrzeżach Busan.
Pracuje tutaj w kawiarni i jakoś sobie radzę.Mam nadzieję że nigdy więcej nie będę musiała oglądać jego twarzy.
/////////////////////////////////////////////////////////////
Moi drodzy tak jak zapowiedziałam w poprzednim rozdziale mamy epilog.
Chciałam wam serdecznie podziękować za wszystkie głosy, komentarze i wyświetlenia.
Jestem wam bardzo wdzięczna.W planach jest kontynuowanie histori w drugiej części.
Jeśli macie jakiekolwiek pytania możecie śmiało pisać w komentarzach.
Do napisania. ❤

YOU ARE READING
NOT TODAY // Jeon Jungkook - BAD
Fanfiction- Wypuść mnie. - Nie dzisiaj. Historia o dziewczynie która została porwana przez nieobliczalnego chłopaka z niewyjaśnionej przyczyny.