20.

905 78 24
                                    

Trzy tygodnie później...

- Chodźmy na plażę.- zaproponował Alex kiedy przeczytał SMS w telefonie.

- Po co?- zapytałam odrywając wzroku od telewizora.

Westchnął i zabrał ze stolika pilota po czym wyłączył telewizję.

- Ej!- krzyknęłam z żalem.

- Nie ,,Ej!" Tylko chodź.- wstał z kanapy i szybkim tempie poszedł ubrać buty. Zmarszczyłam brwi.

Czemu się tak spiesz?

Westchnęłam i podniosłam się z fotela. Ubrałam buty, które leżały obok kanapy i poszłam na przedpokój po moje czarne Ray Bany.

- Idziemy.- powiedział Alex i złapał mnie pospiesznie za rękę i wyprowadził z pokoju.

Patrzyłam na nasze złączone ręce i zaczęłam rozmyślać jak nasze relację przez parę tygodni się pozmieniały.

Teraz jak sobie dokuczamy to po przyjacielsku.

On chce na okrągło ze mną gdzieś wychodzić przez co już trzy razy odwoływałam spotkania z Eric'iem.

Wyszliśmy z hotelu i puściłam jego rękę. Skierowaliśmy się w stronę plaży.

---

Patrzyłam na cudowny zachód słońca.

- Plaża w lutym jest piękna tu no nie?- zapytałam Alexa, który siedział obok i kończył palić papierosa.

- Bardzo piękna...- westchnął.

- Czy to był sarkazm?- zapytałam dowcipnie.

Zaśmiał się lekko.

- Nie, nie... Mówię poważnie. U nas w Paryżu teraz pewnie sypie śnieg lub jest wietrznie a tu w Los Angeles jest zawsze ciepło. Spójrz na to tak. Teraz jest Luty i prawie, że koniec zimy nie? No, a tu jest z 22°C to pomyśl ile może być tu na przykład w lipcu? Pewnie jest tu z 40°C jak nic.- mówiąc to wszystko obserwowałam go uważnie.

- Masz rację.- spojrzał na mnie.

Patrzyłam na niego a on na mnie. Ma takie piękne czekoladowe oczka...

Można było się w ich zatopić.

Zaczęłam sobie przypominać nasze złe i dobre chwile. W sumie... Nie jest on taki zły. No dobra. W ogóle nie jest zły. Czy ja to powiedziałam?

Patrząc na niego dziwnie zaczęłam się czuć. Fala gorąca. Motyle w brzuchu i wiele innych odczuć.

Ha! Jessy by to nazwała...

Zakocha... Co?!

Dobra przyznam... Przez te trzy tygodnie zaczęłam go czymś darzyć, ale to nie miłość.

...

Hejooo!

Głos? Komentarze?

Kosiam 💗

Nienawiść NIE na rok / 🌹 Perspektywa Emmy Agreste 🌹/  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz