[Sceny 18+]
Następnego dnia rano dostałem wiadomość od Alii.
Alia : Cześć
Stałem akurat w łazience myjąc zęby gdy wiadomość wyświetliła się na moim ekranie. Prawie zakrztusiłem się pastą gdy zobaczyłem ikonke z jej zdjęciem.
Chester : Hej, jak się czujesz ?
Alia : Dobrze...ale mamie odbiło i powiedziała ze do konca tygodnia muszę zostać w domu
Chester : Lepiej żebyś odpoczęła...
Alia : Jak chcecie możecie wpaść do mnie ale dopiero w następnym tygodniu
Chester : Oh.. No to na 100% wpadniemy ^-^
Alia : Dzięki, pa pa
Chester : Bye :3
Ucieszyłem się z jej wiadomości chociaż nadal czułem się dziwnie wobec niej. Ubrałem się w przy dużą czarną bluzę bez kaptura, czarne rurki i białe adidasy. Złapałem plecak i wyszedłem z domu w dość pogodnym nastroju. Dotarłem na przystanek pod który po chwili przyjechał autobus. Usiadłem na tym miejscu co zawsze czekając tylko na Mike'a. Usłyszałem dźwięk wiadomości z messengera.
Miś 🐻💞 : Chazzy wybacz, że pisze tak późno, ale nie dam rady dzisiaj dotrzeć do szkoły 😨
Otworzyłem szeroko oczy, jak to ? Dlaczego ?
Kociak 🐱💞 : W porządku kochanie, ale coś się stało ? ;n;
Miś 🐻💞 : Chyba mnie jakaś grypa łapie 😣
Kociak 🐱💞 : O jej, moje biedactwo ! Od razu po szkole muszę do Ciebie wpaść 😱😱😱
Miś 🐻💞 : Nie musisz kiciu, będziesz zmęczony po szkole
Kociak 🐱💞 : Nie ma takiej opcji, kupie Ci po drodze sok marchewkowy ❤
Miś 🐻💞 : Jesteś taki kochany, ale jak będziesz bardzo zmęczony masz zmykać do domu ❤❤❤
Kociak 🐱💞 : Eheeee ❤❤
Kociak 🐱💞 : Pośpij trochę, zrobi Ci się lepiej ❤
Miś 🐻💞 : Taki mam zamiar 😚 A ty ucz się pilnie i trzymaj się z Evanem 💖
Kociak 🐱💞 : Dobrze misiu, miłych snów (o mnie) ;333❤
Miś 🐻💞 : Miłej nauki 💝😴😴
Uśmiechnąłem się do ekranu. Cały dzień w szkole przesiedziałem z Evanem, śmialiśmy się, że złapała nas epidemia, najpierw Alia, teraz Mike. Na szczęście dzień przeleciał mi szybko, i nie było większych problemów poza tym, że otarłem się o tróje z fizyki. Po szkole pożegnałem się z Evanem, i udałem sie do sklepu. Kupiłem dwa soki marchewkowe i krakersy, pomyślałem, że to doskonały wybór. Schowałem wszystko do plecaka i poszedłem na przystanek, a po przejechaniu autobusem do domu Mike'a. Zapukałem do drzwi poprawiając okulary, otworzył mi wysoki chłopak w bluzie i jeansach.
– Um, cześć, jest Mike ? – zapytałem cicho delikatnie się uśmiechając. Chłopak, podejżewałem brat Mike'a, przytaknął głową.
– Wejdź. – rzucił i otworzył mi drzwi szerzej. Wszedłem do środka rozglądając się, chłopak namówił mnie żebym nie ściągał butów, udaliśmy sie do kuchni.
– Mike jest pod prysznicem, zaraz tu przyjdzie. – oznajmił. Uśmiechnąłem się do niego nie śmiało, on jednak niczym na to nie zareagował.
CZYTASZ
ғɪʀsᴛ ʟᴏᴠᴇ | bennoda ✔
Historia Cortaᴊᴇᴅɴᴀ ɴᴏᴄ/ᴘᴀʀᴇ ᴅʀɪɴᴋᴏᴡ/ᴊᴇᴅᴇɴ ᴅᴏᴛʏᴋ ɢᴅᴢɪᴇ ᴍɪᴋᴇ ɪ ᴄʜᴇsᴛᴇʀ ᴏᴅᴋʀʏᴡᴀᴊą ᴢʏᴡɪᴀᴄᴇ ᴅᴏ sɪᴇʙɪᴇ ɴᴀᴡᴢᴀᴊᴇᴍ ᴜᴄᴢᴜᴄɪᴇ ᴡʏᴢsᴢᴇ ɴɪᴢ ᴘʀᴢʏᴊᴀᴢɴ