Nowa przygoda z Nanbaka [Zakończone.]

Rozmowa z Rokudo

*LOKALIZACJA: Nanba.*
*MIEJSCE: Korytarz .*
*OSOBY: Darka i Rokudo.*

************************************

*Na korytarzu.*

Rokudo: Darka mogę z Tobą porozmawiać.
Ja: A o czym?
Rokudo: Kiedy Jyugo wyzdrowieje?
Ja: To nie do mnie tylko do lekarzy.
Rokudo: Okej.
Ja: Coś jeszcze Rokudo? Bo śpieszę się troszeczkę.
Rokudo: Czy lecisz do domu na Wielkanoc?
Ja: Niestety nie. Nie dostałam zgody od wszystkich strażników.
Rokudo: Od kogo dokładnie?
Ja: Samon, Kiji i Kenshirou.
Rokudo: Od Enki dostałaś?
Ja: Dostałam automatycznie zgodę od niego.
Rokudo: Aha.
Ja: To ja już idę.
Rokudo: Tęsknisz za rodziną?
Ja: Tak tęsknię za nimi.
Rokudo: Widzę po Tobie, że tęsknisz za kimś bardziej.
Ja: Yh... . Za braćmi i moim kotem.
Rokudo: Ile braci masz?
Ja: Trzech. Jeden straszy ode mnie, drugi straszy ode mnie o kilka miesięcy, a trzeci młodszy ode mnie o 2 miesiące.
Rokudo: Co ty jeden z trojaczek?
Ja: Z dziwnych trojaczek. Tak zgadza się.
Rokudo: Aha... .
Ja: Przepraszam Rokudo. Bym chciała z Tobą jeszcze porozmawiać, ale niestety muszę pędzić do Momoko i Hajime.
Rokudo: Problemy w związku?
Ja: Nie. Rekrutacja nowych strażników.
Rokudo: A co stało się ze starymi?
Ja: Em... . Poszli na emeryturę.
Rokudo: Aha. Powiedzenia życzę.
Ja: Dziękuję bardzo Rokudo. Do zobaczenia.
Rokudo: Do zobaczenia.

************************************

Część prawdopodobnie jest krótka.
Taki miałam pomysł i wenę.
Dlatego proszę was, żebyście mnie nie zabili za to.
Więc... .
Oczekujcie następnej części.
Do zobaczenia.
Papa.