Nowa przygoda z Nanbaka [Zakończone.]

Kuu odnalazł się

*LOKALIZACJA: Budynek gastronomiczny.*
*MIEJSCE: Stołówka.*
*OSOBY: Więźniowie i strażnicy.*

************************************

*Czas śniadaniowy. W stołówce.*

Uno: Co tak śmierdzi?
Ja: Przepraszam za mój ser camembert.
Uno: Nie to nie twój ser miłość. To coś innego.
Jyugo: Zgadzam się z Uno coś śmierdzi.
Ja: Ale co?
Rock: Ryba.
Jyugo i Uno: Ryba?
Rock: Tak ryba, ponieważ szef kuchni tak zadecydował, że będzie ryba smażona z pieczonymi ziemniaczkami na obiad.
Jyugo i Uno: Aha.
Ja: Jak ja pamiętam koty lubią zapach i smak ryby... .

*Kuu podchodzi do stolika celi nr 13 i zaczął miauczeć.*

Jyugo i Darka: KUU!
Uno: Znalazł się.
Nico: Ale jak?
Rock i Darka: Zapach ryby.
Jyugo: Ciekawie gdzie on był?

*Darka podnosi Kuu i widzi na nim kurz i kawałki jakiś kartek.*

Ja: Prawdopodobnie był w jakieś szufladzie w czyimś biurze.
Czwórka: Na pewno.

*Seitarou podchodzi do nich.*

Seitarou: Złapaliście Kuu.
Ja: Tak.
Jyugo: A gdzie on był?
Seitarou: U Hajime biurze w... .
Ja: Jednych w jego szuflad?
Seitarou: Tak.
Ja: Ja muszę Hajime powiedzieć te słowa.
Czwórka: Jakie słowa?
Ja: A nie mówiłam, że tam będzie.
Seitarou: Idź do niego. I powiedz mu te słowa i oddaj mu Kuu.
Ja: Pójdę i przekażę słowa razem z Kuu.

*Darka podnosi Kuu.*

Czwórka: Powiedzenia życzymy.
Ja: Przyda się.

*Darka idzie z Kuu na rękach w stronę biura Hajime.*

************************************

W końcu napisałam.
I dodatkowo tą część piszę w piątek przed zajęciami z polskiego i niemieckiego.
Z tego co widzę część możliwie będzie krótka.
Jak wiecie, że ja już nie wiem jak tu jest z tymi moimi częściami.
Więc... .
Oczekujcie następnej części.
Do zobaczenia.
Papa.