Dzień 12 sierpnia 2019r.
Ponownie ten dzień każdy w Nanbaka też zapamięta.
Ten sam morderca ponowne włamał się do Nanbaka.
Alarmy włączyły się i zasygnalizowały, że ktoś nie proszony wszedł do więzienia.
Byłam wtedy z chłopakami w celi, kiedy alarmy włączyły się.
Siedzieliśmy w celi do póki usłyszełyśmy pukanie do drzwi celi.
Poprosiłam, żeby ta osoba weszła.
Wtedy do celi weszli Hajime, Yamato i Seitarou.
Hajime rozkazał nam, żebyśmy poszli na nimi i nie możemy odmówić rozkazu.
Wtedy wiedziałam o co chodzi.
Poszłam za nimi, a chłopaki patrzyli się na mnie dopóki oni nie ruszyli za mną.
Rozumieli, że to jest rozkaz.
Poszliśmy wszyscy po innych więźniów, którzy już czekali na nas.
Poszliśmy tam gdzie za pierwszym razem byliśmy.
Rokudo nie wiedział co się dzieje.
Wtedy postanowiłam, że powiem mu po całej akcji.
Ponownie siedzieliśmy w najbardziej zabezpieczonej celi w całej Nanbaka.
Z nudów ponownie zaczęliśmy rozmawiać między sobą.
To trwało jeszcze dłużej niż ponad cztery godziny.
Czekaliśmy wtedy cały dzień i całą noc.
Późnej przyszli po nas i zaprowadzili nas do własnych cel.
Po drodze ponownie i nie tylko ja zauważałam ciała nowych dla mnie strażaków.
Też zauważył Rokudo.
Widziałam w jego oczach zaskoczenie i stach.
I wszędzie było mnóstwo krwi tak jak za pierwszym razem.
Jak byłam już w mojej celi spytałam się Hajime czy to było jak za pierwszym razem.
Potwierdził moje przeczucia.
Ten sam morderca przybył i ponownie zabił strażników.
Tyle ile zabił za pierwszym razem.
I ponownie morderca zostawił broń, którą użył do zabicia tych strażaków.
Spytałam się jaką broń użył.
Powiedział, że to był nóż wojskowy i powojenny pistolet.
Zrozumiałam.
Morderca ponownie uciekł im.
I znowu nikt nie wie gdzie poszedł i skąd przybył.
Jedno już wiem.
Ponownie zamordował dziesięć nowych strażników z innych bloków.
Jak myślę Momoko musi ponownie szukać dziesięciu nowych strażaków.
I ponowne powiadomić najbliższych tych zamordowanych co się stało z nimi.
Po tym jak Hajime poszedł to poszłam do Rokudo.
Puścił mnie do swojej celi.
Wyjaśniłam mu co się działo i opowiedziałam mu pierwsze morderstwo w Nanbaka.
Zrozumiał i powiedział czy innym to mówić.
Odpowiedziałam mu, żeby nie mówił innym o tym.
Zrozumiał to.
Pożegnałam się z nim i wróciłam do swojej celi.************************************
Postanowiłam ponownie to napisać.
Co wtedy za pierwszym razem dostałam prośbę od __chomik__.
Przemyślałam sobie i jednak usunę "Świąteczne części" jak ktoś nie wie to jest w poprzedniej części informacja o tym.
Więc... .
Oczekujcie następnej części.
Do zobaczenia.
Papa.
CZYTASZ
Nowa przygoda z Nanbaka [Zakończone.]
FanfictionOtóż to jest kolejna nowa książka. Tym razem wyląduję w więzieniu Nanbaka. Zostanę przedzielona do bloku 13 i do celi 13 gdzie będą na mnie czekać czwórka chłopaków. Jesteście ciekawi jak tam wylądowałam. Właśnie tutaj wam wyjaśnię. Oryginalnymi aut...