Nowa przygoda z Nanbaka [Zakończone.]

Włamanie do Nanby

*LOKALIZACJA: Nanba.*
*MIEJSCE: Korytarz bloku nr 13.*
*OSOBY: Darka i Hajime.*

************************************

*Na korytarzu.*

Hajime: Jak ty mogłaś to zrobić?
Ja: Ale co Hajime?
Hajime: Uciec z Nanby chciałaś.
Ja: To, że zobaczyłam małe kaciuszki to nie jest moja wina.
Hajime: A czyja?
Ja: Ich wina.
Hajime: Dlaczego ich wina?
Ja: Bo są mega słodkie i urocze.
Hajime: Uno niech Ci załatwi kota. Będziesz mniej dokuczać Kuu.
Ja: A właśnie gdzie jest Kuu?
Hajime: Na Momoko kolanach.
Ja: Aha.
Hajime: Co?
Ja: Nic.
Hajime: Coś knujesz. Wiem o tym.
Ja: Ja nic nie knuję.
Hajime: Na prawdę?
Ja: Na prawdę.
Hajime: To dobrze to wracaj do swojej celi. NATYCHMIAST!
Ja: Tak jest Hajime.

*Włączyły się alarmy włamaniowe.*

Ja: Co się dzieje?
Hajime: Ktoś włamał się do Nanby.
Ja: Dziwne więzienie.
Hajime: Dlaczego tak sądzisz?
Ja: Uciec z stąd jest gorzej, ale włamać się to jest bardziej proste. Albo... .
Hajime: Albo nowi strażnicy już zdecydowali o natychmiastowym odejściu z Nanby.
Ja: Chyba tak.
Hajime: Idź do celi a ja idę sprawdzić kto się wlałam do Nanby.
Ja: Okej.

************************************

I część może być znowu krótka.
Mam takie pomysły.
Tymczasowo znając samą siebie.
I dziękuję Wattpad'owi za usunięcie mi 4 obserwujących.
Miałam tak piękną liczbę obserwujących.
Aż 102.
A okazało się, że mam znowu 98.
Późnej 99.
A teraz mam 100 obserwujących.
Na chwilę obecną.
Więc... .
Oczekujcie następnej części.
Do zobaczenia.
Papa.