Morderca w Nanbie

56 5 3
                                    

Ta część będzie pisana w formie pamiętnika lub dziennika.
Nie jestem na 100% pewna, ale chciałam tak zrobić tą część o którą poprosiła mnie __chomik__.
Więc... .
Zapraszam do czytania.

************************************

Dzień 20 stycznia 2019r.

Ten dzień to każdy w Nanbaka zapamięta.
Nieznany przez żadnego strażnika morderca włamał się do Nanby.
Alarmy włączyły się i zasygnalizowały, że ktoś nie proszony wszedł do więzienia.
Jestem zaskoczona, że można tak łatwo wejść nie proszony, a uciec to już jest ciężko.
Byłam u Momoko jak alarmy się odezwały, a chłopaki byli na treningu z Yamato.
Momoko poinformowała strażnika głównego, żeby poszedł z innymi strażnikami sprawdzić kto się włamał.
Spełnił rozkaz.
Ja z Momoko obserwowałyśmy ich z jej biura.
Do póki usłyszeliśmy pukanie do drzwi.
Poprosiła, żeby ta osoba weszła.
Wtedy do jej biura weszli Hajime, Kiji, Samon i Kenshirou.
Poprosili, żeby wszyscy więźniowie byli w jednym bezpiecznym pomieszczeniu.
Nie wiedziałam wtedy o co chodzi.
Momoko spełniła ich prośbę.
Musiałam pójść za Hajime po chłopaków i po innych więźniów.
Byli zaskoczeni tą sytuacją.
Ale rozumieli, że to jest rozkaz.
Siedzieliśmy w najbardziej zabezpieczonej celi w całej Nanbie.
Z nudów zaczęliśmy rozmawiać między sobą.
To trwało ponad cztery godziny.
Późnej przyszli po nas i zaprowadzili nas do własnych cel.
Po drodze tylko ja zauważałam ciała nieznanych mi strażaków i wszędzie było mnóstwo krwi.
Jak byłam już w mojej celi spytałam się Hajime co się działo.
Hajime powiedział, że nieznany im morderca zabił innych strażników, których miałam ich poznać z czasem.
Jak okazało się już ich nie poznam.
I, że morderca zostawił broń, którą użył do zabicia tych strażaków.
Spytałam się jaką broń użył.
Powiedział, że to był ulubiony nóż szefa kuchni.
Zrozumiałam.
Morderca uciekł im.
I nikt nie wie gdzie poszedł i skąd przybył.
Jedno już wiem.
Zamordował dziesięć strażników z innych bloków.
Jak myślę Momoko musi szukać dziesięciu nowych strażaków i powiadomić najbliższych tych zamordowanych co się stało z nimi.
Jedno już wiem.
Że będzie ciężko mi zasnąć w nocy.
Wolę, żeby inni nie dowiedzieli się o tym co dotknie się stało.
Jak się dowiedzą to trzeba będzie jakąś pomoc znaleźć.

************************************

Część napisana.
Jestem zadowolona z tego.
Nie jestem pewna czy __chomik__ się spodoba.
Ale pomysł zrealizowany.
Jak jeszcze masz podobnie pomysły to spróbuję zrealizować raz jeszcze.
Dziękuję __chomik__ za te wszystkie pomysły jakie dajesz.
Więc... .
Oczekujcie następnej części.
Do zobaczenia.
Papa.

Nowa przygoda z Nanbaka [Zakończone.]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz