*LOKALIZACJA: Nanba.*
*MIEJSCE: Stołówka.*
*OSOBY: Darka, Uno, Jyugo, Nico, Rock, szef kuchni i dwie osoby.*Szef kuchni: Co to są za słowa?
Rock: Co się dzieje szefie kuchni?
Szef kuchni: Dwie osoby urzędują w mojej kuchni.
Ja: I chyba wiem jakie to są osoby.*Darka, Uno, Jyugo, Nico i Rock wchodzą do kuchni.*
Ja: LOVINO PRZYJACIELU MÓJ DROGI!
Lovino: DARKA!
Feliciano: Veeeee... Lovi spotkał Darkę.
Lovino: ILE RAZY CI POWTARZAŁEM, ŻEBYŚ TAK DO MNIE NIE MÓWIŁ!
Feliciano: Ale Lovi... .
Lovino: NIE!
Ja: Lovino zabieramy kosz pomidorów i idziemy z stąd.
Lovino: Dobra.
Rock: Może dowiemy się co gotujecie?
Feliciano: Gotujemy PASTA!
Lovino: Dla Feliciano pasta. A tak ogólnie zrobiliśmy Pizza, Spaghetti, Cannelloni, Lasagne, Zupa minestrone, Ravioli, Tortellini, Tiramisu i Panna Cotta.
Rock: Szykuję mój żołądek.
Jyugo: Jak zwykle.*Darka z Lovino wychodzą z kuchni z koszem pomidorów nie zauważeni. Po pół godzinie Uno zorientuje się, że nie ma Darkii*
Uno: GDZIE MOJA MIŁOŚĆ?!
Nico: Była przecież tutaj.
Feliciano: A gdzie jest Lovi?
Jyugo: Chyba poszli, a my ich nie zauważyliśmy jak wychodzili.
Uno: Tylko gdzie poszli?
Rock: Trzeba się spytać Seitarou.
Jyugo: Rock ma rację. Trzeba się jego spytać.
Uno: To chodźmy do niego.************************************
Przez cały dzień szukali mnie i Lovino.
A ja z Lovino spędzałam czas na dachu Nanba.
Rozmawialiśmy.
Jedliśmy pomidory.
Tak Uno zapomniał, że mogę tam pójść w miejsce, które on sam mi pokazał.
Poszli do sali gier, sali treningowej, do Momoko, do Hajime i inne miejsca.
Nie wierzę, że mógł zapomnieć o tym miejscu.
No niestety tak w życiu jest.
Oczekujcie następnej części.
Do zobaczenia.
Papa.

CZYTASZ
Nowa przygoda z Nanbaka [Zakończone.]
FanficOtóż to jest kolejna nowa książka. Tym razem wyląduję w więzieniu Nanbaka. Zostanę przedzielona do bloku 13 i do celi 13 gdzie będą na mnie czekać czwórka chłopaków. Jesteście ciekawi jak tam wylądowałam. Właśnie tutaj wam wyjaśnię. Oryginalnymi aut...