31

1.9K 83 5
                                    

Chciałam aby ten sen się skończył .
By było już po operacji .
Czułam że zaczynam panikować .
Czułam jak pocą mi się dłonie a ja nie mogę nic z tym zrobić .
Nie potrafię się uspokoić i myśleć logicznie .

- Uspokój się - powiedziała zmartwiona kobieta

- Ja ... Jestem spokojna

Uśmiechnęłam się lekko , dość fałszywie do niej .
Kobieta zaczęła się śmiać ze mnie i z tego jak się stresuje  .

- Przede mną nie musisz nikogo udawać , stresować się czy co kolwiek

- Ja .. ja

- spokojnie , wyduś to z siebie

- Kim jesteś ? To jakieś ukryte kamery ?

Zaczęłam szukać w pomieszczeniu w którym się znajdowałyśmy kamer .
Zaczęłam machać , uśmiechać się i wygłupiać .
Śmiałam się sama z siebie a następnie zaczęłam szlochać .
Coś we mnie pękło , coś łamało mnie na pół .

- Nie umiesz uwierzyć ...

- Nie wierzę w nic czego nie widzę

- kłamstwo ... Widzisz mnie i nie wierzysz nadal

- Przestań ... Ja już chce się obudzić

- Fakt obudzisz się ale najpierw chce ci coś pokazać

- To pokaż i daj mi święty spokój !!!

Kobieta zamilkła , ja usiadłam na krześle niedaleko kominka .
W głowie miałam mętlik , nie wiedziałam nic .
Byłam w totalnej rozsypce i nie wiedziałam już w co wierzyć .
Nie jestem osobą wierząca , nie wierzę w jakieś brednie .

- Pokaże ci ale to co zobaczysz może cię przerazić ...

Kazała mi za sobą iść więc podążałam za jej śladami .
Stałyśmy nad rzeką , kazała mi spojrzeć w głąb , w samo dno rzeki .

Zrobiłam to , nachyliłam się ujrzałam mamę , tatę i wujka .
Był to niesamowicie ciekawy obraz , byli szczęśliwi i młodzi aż za młodzi .
Byli może w moim wieku w którym obecnie jestem .
Nagle zaczęło wszystko do mnie docierać gdy usłyszałam to o czym rozmawiają .

Mój gwałt i ta cała szopka aż do mojego momentu dorosłości były planowane .
Wszystko od deski do deski było zaplanowane lecz nie przewidzieli mojej choroby .

- Teraz znasz prawdę

- Nie wybaczę im tego nigdy

Kobieta dotknęła mnie i nagle wrzuciła do wody .
Poczułam że się topie , nie umiem pływać .
Nagle poczułam się lekka , już nie walczyłam o życie .

*********

- Obudź się proszę kochanie już jest wszystko dobrze - mówiła moja zmartwiona matka .

Otworzyłam oczy , nademną stali lekarze , matka , babcia i moja jedyna .
Uśmiechnęłam się do nich po czym powiedziałam : Chce zostać sama z babcią .

Wszyscy byli zdziwieni ale dłużej się nie zastanawiali po prostu wyszli .
Lekarze jeszcze przed wyjściem sprawdzili czy wszystko ze mną w porządku a następnie udali się do innych pacjentów .

- Babciu bo ... Mi się coś przyśniło

- Co ci się przyśniło ? Opowiedz mi

Babcia była zaciekawiona tym co zaraz jej opowiem .

- Pamiętasz moja byłą nianie ?

- Tak , bardzo dobrze ją pamiętam była taka młoda , niedojrzała

- Właśnie przyśniła mi się i pokazała mi prawdę ...

- Jaką prawdę ?

- Że moje całe życie było zaplanowane, chcieli mnie zniszczyć ...

- wiedziałam ....

- Co ? Dlaczego mi nic nie mówiłaś ?!!!!

- Nie mogłam ... Ale ja ... Jak to ci ta niania powiedziała ? Przecież ona kilkanaście dobrych lat nie żyje !

Wstała z krzesła zaczęła chodzić po pokoju , była dość zdenerwowana .

- Mniejsza o to ... Nie chce mieszkać z żadnym z was ... Nie chce mieć z wami kontaktu !!!

- Przestań ! Nie rób nam tego ...

- To wy przestańcie ... Nie musicie już oddawać mi tych ciuchów i tego wszystkiego po prostu wynoście się z mojego życia !!!

Kobieta bo tak mogę już ją nazwać wyszła z pokoju i już nie wróciła .
Matka już nigdy do mnie nie zajrzała , nie ujrzałam nikogo z rodziny .
Od dziś moją rodziną była Emilia .

W szpitalu spędziłam kilka dobrych dni .
Po wszystkich badaniach okazało się że jest dobrze i że mogę wyjść spokojnie ze szpitala .
Byłam szczęśliwa że wszystko się ułożyło ... Prawie  , nie miałam dokąd pójść więc Emilia jako że jest moją dziewczyną postanowiła podjąć poważną rozmowę z rodzicami .
Gdy już weszliśmy na jej posesję udałam się nad mini jeziorko które znajdowało się u niej w ogródku .

Usiadłam na trawie i wsłuchiwałam się w pieśń przyrody .
Okna w domu były otwarte więc prawie całą rozmowę słyszałam z oddali .
Krzyczeli na moją miłość , wyzywali , ubliżali mi czego Emilia nie mogła znieść .
Wyszła z tamtąd i udała się prosto po mnie .
Usiadła zmartwiona i zaczęła płakać .

- To nie twoja wina ...
- Słyszałaś wszystko? - zapytała cicho , szlochając

- Prawie ...

- Przepraszam ...

- Nic się nie stało , po prostu musi już tak być ....

Przytuliłam ją bardzo mocno i pocałowałam w czoło .
Nagle usłyszałyśmy jak ktoś woła Emilię .
Nie reagowaliśmy , czekałyśmy co wydarzy się zaraz .

Matka Emilii widząc nas razem była w ogromnym szoku .

- Co robi w naszym ogrodzie ona?
  Emilio wytłumacz mi to !!!!!

- Nienawidzę was ! Zostawcie mnie i moją ukochaną w spokoju !!! - wydarła się lekkim głosikiem moja ksieżniczka

Wzięła mnie za rękę i wyszłyśmy z tamtąd .
Gdy już opuściłyśmy teren zagrożony ruszyliśmy w głąb pobliskiego lasu .
Nagle zauważyłyśmy czyjś kemping .
Podeszłyśmy bliżej i bliżej zaczęłyśmy pukać w ten mały dom na kółkach .
Nikt nam nie odpowiadał , postanowiłyśmy otworzyć drzwi i nagle poczułyśmy jak ktoś łapie nas za ramię .

- Co wy tu robicie ? - zapytał głos rzęski

Odwróciłam się i ujrzałam pół nagą kobietę .

- Przepraszamy

Powiedziałyśmy szybko i zdecydowanie .

- Ja się pytam co wy tu robicie ?

- Mieszkam tu nie daleko i wybraliśmy się na spacer , postanowiłyśmy zapukać do twojego domku i zobaczyć sobie jak ktoś tu ....

- Dość ... Bzdury

- że co ?! - powiedziałyśmy w tym samym momencie

- Tak , widać to po was przestańcie

- To może ty przestań

- Nie będę się z wami droczyć i kłucić ... Jestem Molly Cavalli , miło mi - uśmiechnęła się

Byłyśmy podważeniem obydwie .
Było to bardzo widoczne iż dziewczyna podoba się mi jak zarówno jej .
Nic dziwnego , dziewczyna była naprawdę piękna .
Miała wspaniałe oczy , zadziorne spojrzenie i te kształty .
Po prostu doprowadzała nas do szału .

Bądź przy mnie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz